Francja chce walczyć z wysokimi cenami żywności i wzywa do współpracy agencje ONZ, międzynarodowe instytucje finansowe i członków G20, by zapobiec spekulacji cenami produktów rolnych - zapowiada minister rolnictwa Francji, Bruno Le Maire.
Paryż, który sprawuje w tym roku rotacyjne przewodnictwo G20 i G8, chce sprawić, by rynki rolne były lepiej regulowane, co ma zapobiec gwałtownym wzrostom cen żywności.
W dzień po tym, jak raport ONZ wykazał, że ceny te osiągnęły historyczny szczyt, Le Maire spotkał się w Rzymie (siedziba FAO) z szefami Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) i Światowego Programu Żywnościowego; później podczas konferencji prasowej minister wymienił główne kwestie, na które chce zwrócić uwagę agencji żywnościowych, rządów i instytucji międzynarodowych.
- Francja chce większej przejrzystości w raportowaniu na temat produkcji rolnej i wysokości zapasów produktów żywnościowych.
- Ograniczyć restrykcje dotyczące eksportu produktów rolnych.
- Le Maire wezwał też do zaprzestania spekulacji cenami produktów rolnych, nazywając je "spekulowaniem na światowym głodzie".
- Minister zaapelował też o wprowadzenie lepszych regulacji rynków rolnych w ogóle.
W tej chwili istnieje realne ryzyko światowego kryzysu - powiedział Le Maire, tłumacząc determinację Francji do walki z widmem głodu.
Szef Światowego Programu Żywnościowego, Josette Sheeran powiedziała, że protesty w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie dowodzą, jak wielkie jest znaczenie cen żywności dla stabilności krajów.
Również w piątek, pod koniec szczytu w Brukseli, UE zapowiedziała współpracę z krajami trzecimi, by zapobiec chwiejności cen surowców energetycznych - co było ukłonem w stronę Francji, zabiegającej o walkę ze spekulacją na rynkach surowców.
W Brukseli odbył się jednodniowy szczyt UE, poświęcony unijnej polityce energetycznej i innowacyjności, organizowany przez przewodniczącego Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya.