Rośnie zainteresowanie książkami fotograficznymi, a polskie fotobooki są w światowej czołówce - pisze "Rzeczpospolita".
W takich publikacjach historie opowiadane są głównie obrazem. Ich estetyka jest równie ważna jak treść - oprócz zdjęć i sposobu ich prezentacji liczy się okładka, papier, czcionka.
Wydawane są często w bardzo niskich nakładach, nawet po kilkaset egzemplarzy. W świecie zdominowanym przez masową produkcję nadaje im to aurę wyjątkowości i przyciąga kolekcjonerów - zauważa "Rz".
Polacy mają na tym polu ugruntowaną pozycję, wygrali już niejeden międzynarodowy konkurs.
"Rz" jako przykład polskiego fotobooka, który zdobył uznanie na Zachodzie, przywołuje publikację "The Winners", która była wymieniania przez dziennikarzy magazynu "Time" i "The Guardian" wśród najlepszych książek fotograficznych 2014 r.
Na największych na świecie targach fotograficznych Paris Photo uplasowała się w ścisłej czołówce konkursu na fotobook roku, a w poprzednich latach w finale znalazły się też inne polskie publikacje.