Urzędy skarbowe przeciągają kontrole i wstrzymują wypłaty podatku - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Niektóre firmy mogą tego nie przetrwać.
Od 2011 roku urzędnicy skarbowi przyznają nieoficjalnie, że w związku z "aferą złomową", w której wyłudzono miliony złotych zwrotu VAT, mają odgórne polecenie prześwietlania każdej transakcji, która wyda się podejrzana. Na celowniku są zwłaszcza firmy działające w branżach uznanych za wrażliwe, takich jak paliwowa, złomiarska, usługi budowlane czy handel.
O tym, jak w praktyce wygląda ściganie domniemanych oszustów, przekonała się jedna z wrocławskich firm. 21 lutego zeszłego roku wkroczyli do niej kontrolerzy z Dolnośląskiego Urzędu Skarbowego. Kontrola trwa do dzisiaj i skończy się nie wcześniej, niż pod koniec roku. Firma została o tym oficjalnie poinformowana przez urząd. Oczywiście nie ma też mowy o tym, by do tego czasu do firmy wpłynął nadpłacony VAT. A to ma wymierne skutki finansowe i komplikuje spółce działalność. W 2013 roku podatkowe zamieszanie spowodowało stratę w wysokości około 50 milionów złotych. Prezes przedsiębiorstwa przyznaje, że brak wstrzymanych przez urząd skarbowy pieniędzy zaczyna się odbijać na kondycji finansowej spółki.