Podrabiane jest w zasadzie wszystko - od kosmetyków poprzez żywność po alkohole czy leki - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Według ostatnich danych Komisji Europejskiej, polskie służby celne zatrzymały w 2010 r. ponad 3,4 mln sztuk podróbek za ok. 460 mln zł. Głównie były to papierosy, ale także odzież, zegarki, biżuterię i kosmetyki.
Obrót fałszywkami szacuje się rocznie na 500 mld dolarów, co stanowi już blisko 7 proc. światowego handlu. Producenci są zdolni wypuścić na rynek fałszywe auta (Ferrari czy Porsche) czy nawet otworzyć "sklep" Apple'a. Podrabia się też polskie marki - w Chinach ruszył e-sklep z kopiami biżuterii W. Kruk.
Najczęściej fałszywki kupowane są przez Internet. W Polsce za główne miejsce obrotu nimi uchodzą serwisy aukcyjne - czytamy w gazecie.