Europa to najbardziej wymagający rynek żywności na świecie - mówił Markos Kyprianou, europejski komisarz do spraw zdrowia i ochrony konsumenta podczas uroczystego otwarcia w belgijskim Geel laboratoriów kontrolujących poziom metali ciężkich, mykotoksyn i węglowodorów aromatycznych w żywności.
Zanieczyszczenia żywności prionami, metalami ciężkimi czy związkami rakotwórczymi budzą niepokój społeczeństwa. Politycy chcieliby sprowadzić poziom zanieczyszczeń do zera, lecz redukcja poniżej pewnych wartości jest niemożliwa z przyczyn fizycznych i ekonomicznych - wyjaśnił prof. Krzysztof Maruszewski, zajmujący się w Komisji Europejskiej sprawami naukowymi. Rzecz w tym, by mieć pewność, że nie zostały przekroczone surowe normy - nad czym czuwa sieć laboratoriów w całej Europie. Unijne laboratoria współpracują z najlepszymi - metodę wykrywania prionów-białek uważanych za przyczynę choroby szalonych krów (BSE) opracowano przy współpracy noblisty, Stanleya B. Prusinera.
Zachowanie standardów i opracowywanie nowych metod badawczych wymaga idealnej dokładności pomiarów we wszystkich krajach Unii. Jednak nawet referencyjne laboratorium nie daje całkowitej pewności, jeśli nie jest często kontrolowane
Wadliwa aparatura, niewłaściwe odczynniki i ludzkie błędy mogą spowodować tak znaczne zafałszowanie pomiarów, że wysyłając identyczne próbki do 100 laboratoriów można uzyskać 100 różnych wyników, różniących się nawet tysiąckrotnie. Dlatego potrzebne są wzorcowe materiały wytwarzane w zatrudniającym 320 osób laboratorium Joint Research Centre - IRMM w Geel. Po amerykańskim NIST to drugi w świecie producent wzorcowych materiałów.
Wbrew opiniom satyryków, Unia nie rozsyła do regionalnych laboratoriów wzorców zakrzywienia banana. Trafiają tam natomiast - sproszkowana marchewka i zapleśniały chleb, wzorcowe ampułki piwa o dokładnie określonej zawartości alkoholu, słoiczki z deszczówką, porcjowane ścieki, bydlęca krew, margaryna czy czerwone ceramiczne płytki o barwie idealnego przecieru pomidorowego.
Wszystkie wzorcowe próbki muszą mieć identyczny skład. O ile w przypadku płynów - wody, piwa czy wina - wystarczy dobrze zamieszać, ciała stałe trzeba jeszcze przerobić na proszek. Po liofilizacji (usunięciu wody w próżni) ziarno, ser czy warzywa są zamrażane ciekłym azotem, by stały się bardziej kruche, a następnie mielone w specjalnym młynku, którego części wykonano z czystego tytanu. Dzięki temu materiał nie zostaje zanieczyszczony śladami metali ciężkich.
Choć ośrodek w Geel szczyci się najnowocześniejszymi spektrometrami masowymi oraz chromatografami gazowymi i cieczowymi, opracowano tu także "kieszonkowe" metody wykrywania niebezpiecznych zanieczyszczeń zużyciem odpowiednich przeciwciał. Test na obecność wytwarzanych przez pleśnie mykotoksyn przypomina test ciążowy - wystarczy nanieść kroplę badanego produktu i czekać, czy pojawi się fioletowy pasek.
Mieszkańcy Geel początkowo podejrzliwie przyglądali się instytutom, i uważali je za "ośrodek atomowy". Jednak placówka, dzięki imprezom integracyjnym i dniom otwartym, zyskała w końcu uznanie lokalnej społeczności
7068863
1