Jeżeli ktoś przed tą wizytą miał jeszcze jakieś nadzieje to teraz jest już sprawa jasna. Goszczący w Polsce unijni parlamentarzyści nie pozostawili wątpliwości, że renegocjacja wysokości polskich kwot mlecznych jest obecnie niemożliwa. Ale wspólnie z Unią Europejską możemy załatwić inne ważne dla nas sprawy.
Delegacja członków Komisji Rolnictwa Parlamentu Europejskiego podczas wizyty w Sejmie najczęściej pytana była o możliwość zwiększenia polskich limitów produkcji mleka.
- W tej chwili nie ma żadnych propozycji renegocjacji systemu kwot mlecznych w Unii Europejskiej. Żeby renegocjować kwoty trzeba wyłonić jakąś większość, a w tej chwili w Europie takiej większości nie ma. - powiedział Joseph Daul przewodniczący Komisji Rolnictwa PE.
Jest natomiast duża szansa na zamianę kwoty bezpośredniej na hurtową i co za tym idzie na obniżenie kar. Eurodeputowani nie wykluczyli także możliwości rozłożenia spłaty kar na kilka lat.
Ale taki wniosek musi złożyć nasz rząd. Obecność gości z Parlamentu Europejskiego polskie władze wykorzystały do lobbowania na rzecz przedłużenia terminu składania wniosków o dopłaty bezpośrednie.
Podczas wizyty omawiana była także sprawa zakazu sprzedaży polskiej żywności do Rosji. To między innymi dzięki naciskom eurodeputowanych Komisja Europejska obiecała zająć się tym tematem. Interwencje w sprawie przedłużającego się zakazu sprzedaży do Rosji obiecał już unijny komisarz do spraw handlu Peter Mandelson.