EURO 2012: Na kierowców czeka 150 utrudnień drogowych
5 stycznia 2016
Kto chce bezproblemowo podróżować w czerwcu po Polsce, już powinien rezerwować bilety lotnicze - pisze Dziennik Gazeta Prawna. Organizatorzy piłkarskich mistrzostw Europy szacują, że 60 proc. kibiców przybędzie na mecze na pokładach samolotów. W ten sposób dyplomatycznie dają do zrozumienia, że do Polski najwygodniej, najbezpieczniej i najszybciej dotrzeć właśnie w ten sposób. Bo podróż samochodem może się okazać prawdziwą drogą przez mękę. Z danych spółki PL.2012 wynika, że w czerwcu w infrastrukturze drogowej odnotowanych będzie ponad 150 tzw. wąskich gardeł – przewężeń, remontów, ręcznego sterowania ruchem, zakorkowanych skrzyżowań itp.
Najgorzej pod Warszawą
Większość z tych drogowych atrakcji czeka na kierowców, którzy przemieszczać się będą trasami łączącymi miasta, w których będą rozgrywane mecze. Na przykład między Gdańskiem a Poznaniem. Tutaj trasa S5 ukończona została tylko na odcinku Poznań – Gniezno. Dalej kierowców czeka ok. 100 km męki, by dojechać do autostrady A1 zaczynającej się w Toruniu.
Utrudnienia na drogach
Z kolei jadącym z Gdańska do Warszawy droga skończy się zaraz za Toruniem. Rząd chce, by dalej przebijali się krajówką nr 1 do Strykowa, gdzie napotkają... rozkopaną (czyt. przejezdną) autostradę A2. Alternatywą jest tłuczenie się z Trójmiasta do stolicy krajową siódemką, ale ta jest rozkopana w kilku miejscach, a ponadto może się skończyć potężnym korkiem w Łomiankach.