Coraz częściej w Polsce sprzedawane są wyroby, których nazwa lub opis na etykiecie wprowadza w błąd. "Gazeta Prawna" pisze o wynikach kontroli Inspekcji Handlowej, która zajęła się tą sprawą. Dziennik podkreśla, że fałszowane jest niemal wszystko - alkohol, wędliny, czy masło. Często przekłamań na etykietach dopuszczają się sami producenci. Szczególnie niebezpieczne dla konsumentów mogą być sprowadzane z krajów azjatyckich zabawki, które nie spełniają polskich norm bezpieczeństwa. Często, na przykład, zrobione są z elementów łatwych do połknięcia.
Jaskrawym przykładem wprowadzania w błąd konsumentów jest podróbka masła, gdzie producent na opakowaniu imitującym ten produkt umieszcza napis "ekstra" łudząco podobny do napisu "masło ekstra". Inny przykład to kawa mielona z dodatkiem kawy zbożowej, sprzedawana przez produenta jako "100 proc arabica". Inspekcja Handlowa apeluje, aby zwracać uwagę na cenę, która zazwyczaj najlepiej świadczy o jakości produktów.