Energetyka wiatrowa nie jest niszowym źródłem energii w Polsce stwierdzili uczestnicy zakończonej w czwartek 25 kwietnia w Serocku VIII Konferencji i Targów PSEW. To największe wydarzenie w branży energetyki wiatrowej w Europie Środkowo – Wschodniej zgromadziło ponad 550 uczestników i 60 wystawców. Wśród gości było również ok. 50 panelistów, m.in. Andrew Garrad prezes Europejskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, Ruta Baltause z Komisji Europejskiej czy Andrzej Dąbrowski, poseł reprezentujący klub PSL. W przekazie wideo, głos w dyskusji zabrali komisarze UE: Connie Hedegaard i Günther Oettinger.
Tradycyjnie uczestnicy konferencji mogli zapoznać się z oceną bieżącej sytuacji na rynku, zdobyć informacje na temat najnowszych trendów oraz usłyszeć najbardziej aktualne prognozy rozwoju energetyki wiatrowej w Polsce, ale też w Europie i na świecie. Spotkanie było też okazją do poznania rozwiązań wielu palących problemów prawnych, technologicznych czy związanych z kwestiami finansowania. Oprócz sesji plenarnych, konferencji towarzyszyły też warsztaty komunikacji społecznej i warsztaty oceny ryzyka inwestycyjnego.
- W 2050 r. moc wiatrowa w UE może osiągnąć 700 GW, co pozwalałoby na zaspokojenie 50 proc. zapotrzebowania na energię w Unii Co więcej, do budżetu UE z sektora energetyki wiatrowej w 2010 r. wpłynęło 32 bld euro, co może wzrosnąć do 94 bln euro w 2020 r. i 174 bln euro w 2030 r.- mówi Andrew Garrad, prezes Europejskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej. –
Największym problemem dla branży w Polsce jest obecnie brak regulacji prawnych dotyczących odnawialnych źródeł energii.
- Trzeba wspierać węgiel i gaz, ale i zielone źródła muszą być w tym miksie, a ich podstawą jest na dziś energetyka wiatrowa – stwierdził poseł na Sejm RP Andrzej Dąbrowski. - Są przesłanki, że do końca roku uda się wprowadzić ustawę o OZE. PSL traktuje ten projekt priorytetowo, gdyż nie możemy stracić szans wynikających z rozwoju OZE i narazić państwo na kary UE.
Według szacunków PSEW w budowę farm wiatrowych zainwestowano 18 mld zł, z tego 5,5 mld zł zostało wydane bezpośrednio w Polsce na produkcję komponentów, roboty budowlane i usługi.
- Ta kwota może wzrosnąć do 86 mld zł w 2020 r., z czego 23 mld zł pozostałoby w kraju, czyli niewiele mniej niż wynosił deficyt budżetowy w zeszłym roku - powiedział Wojciech Cetnarski, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej. - Te liczby bez wątpienia oznaczają nieoceniony wpływ energetyki wiatrowej na rozwój naszej gospodarki. Polska ma szansę szybciej się rozwijać dzięki energii z wiatru – dodaje.
Zgodnie z analizami PSEW, dzięki wspomnianym inwestycjom, sektor może wygenerować 10 tys. nowych miejsc pracy do 2020 r. Obecnie zatrudnionych jest ok. 3 tys. osób. Funkcjonowanie elektrowni wiatrowych to także ok. 255 mln zł rocznie z tytułu podatków, które wpływają do budżetu państwa oraz województw, powiatów i gmin. Do 2020 r. ta kwota może wzrosnąć do 1 mld zł rocznie.
W VIII Konferencji i Targach PSEW, które miały miejsce 24-25 kwietnia br. w Serocku, wzięli udział przedstawiciele firm z całej Europy, między innymi deweloperzy, inwestorzy, producenci podzespołów oraz przedstawiciele sektora dystrybucji energii i stowarzyszeń branżowych.
8889139
1