Lista 23 zakładów mięsnych z uprawnieniami eksportowymi na rynek ukraiński, wkrótce może się wydłużyć. Zdaniem Polskiej Inspekcji Weterynaryjnej, Kijów chce skontrolować kolejne firmy ale wszystko wskazuje na to, że cła będą skuteczniejszą barierą niż zniesiony właśnie zakaz handlu.
Mimo, że granica została już otwarta, to polskie zakłady mięsne wciąż mają problemy z wysyłaniem swoich produktów. To co skutecznie blokuje nasz eksport to zbyt wysokie cła.
Witold Choiński „Polskie Mięso”: stawki celne mamy preferencyjne na żywe zwierzęta, natomiast na elementy mięsne są zdecydowanie za wysokie i wynoszą do kilograma co najmniej 0,6 euro.
Obniżenie tych stawek przynajmniej o połowę, zdaniem eksporterów, znacznie zwiększyłoby ilość wysyłanego na tamtejszy rynek mięsa. Ale czy to się uda?
Tymczasem do listy 23 zakładów z uprawnieniami na handel ze wschodem, dołączą kolejne. O zezwolenie na eksport wciąż ubiega się jeszcze co najmniej 200 polskich firm. Kijów przyznał właśnie, że chętnie wyśle do nich swoich inspektorów.
Ewa Lech Główny Lekarz Weterynarii: możemy zgłosić się na wniosek tych zakładów do służb ukraińskich i po zatwierdzeniu będą mogły sprzedawać swoją produkcję.
Termin inspekcji nie jest jeszcze ustalony.