Mimo zakończenia embarga na eksport polskiej żywności do Rosji sprzedaż na Wschód wciąż kuleje. Do 20 lutego na rynek federacji Rosyjskiej trafiło zaledwie 1,5 tysiąca ton mięsa. Owoców i warzyw wciąż wysyłać nie możemy. Przynajmniej oficjalnie. Sejmowa opozycja krytykuje resort rolnictwa, który uznał zniesienie embarga do Rosji za swój największy dotychczasowy sukces.
Krzysztof Jurgiel – poseł Pis: sukcesem to nie jest, bo eksport nie ruszył prawie.
Obecnie rosyjskie licencje eksportowe mają 54 firmy drobiarskie, mleczarskie oraz paszowe. Wśród nich zaledwie 5 firm mięsa czerwonego. Od momentu zniesienia embarga do Rosji wysłały 1240 ton wieprzowiny oraz 334 tony wołowiny. To niewiele, ale ten wynik niedługo może się znacznie poprawić. Agencja Rynku Rolnego wydała już licencje eksportowe na wywóz z unijną dopłatą 8,5 tysiąca ton mięsa.
Bogdan Twarowski – prezes ARR: 2 lata nie byliśmy na tym rynku, w związku z tym postęp, no nie jest możliwy, żeby on był w szybkim tempie.
Gorzej wygląda sytuacja jeżeli chodzi o produkty roślinne. Możemy sprzedawać tylko artykuły nie-konsumpcyjne. A najbardziej zależy nam na owocach i warzywach, które przed wprowadzeniem embarga były naszym hitem eksportowym na Wschodzie.
Mirosław Maliszewski – prezes Związku Sadowników RP: eksport owoców i warzyw na rynek rosyjski nadal nie funkcjonuje i oczekujemy, że przed nowym sezonem, kiedy zaczniemy zbierać truskawki, inne owoce miękkie, a później jabłka i gruszki – eksport będzie funkcjonował.
Owoce i warzywa trafiają wprawdzie na rynek rosyjski, ale nie do końca legalnie. Nasi eksporterzy wykorzystują do tego firmy litewski i łotewskie. A to oznacza kolejnego pośrednika w handlu oraz wyższe koszty. Rząd obiecuje, że porozumienie handlowe z Rosją zostanie już niedługo rozszerzone także o pozostałe produkty roślinne.
Artur Ławniczak- wiceminister rolnictwa: w tej chwili pracuje zespół ekspertów i po stronie polskiej i rosyjskiej, aby rozszerzyć to na wszystkie produkty przeznaczone do bezpośredniego spożycia. Myślę, że w perspektywie 3 tygodni, będziemy mogli poinformować o szczegółowych wynikach tych rozmów.
Jak na razie najlepiej w Federacji Rosyjskie radzą sobie mleczarze. Trafiają tam głównie sery, jogurty oraz serwatka.
5727873
1