Przedsiębiorcy, którzy jako pierwsi złożyli wnioski o dofinansowanie inwestycji z funduszy strukturalnych właśnie podpisują umowy o dotacje. Ci, którzy zrobili to w drugiej turze muszą uzbroić się w cierpliwość.
Teoretycznie również oni powinni już wiedzieć czy ich pomysły przeszły weryfikacyjne sito. W praktyce powołana do oceny projektów tzw. grupa robocza działająca przy Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości nadal pracuje. Powód? Zbytnie zainteresowanie dotacjami ze strony przedsiębiorców.
- W drugiej turze wpłynęło do nas ponad 7,7 tys. wniosków - informuje Monika Karwat, rzeczniczka prasowa PARP. Z tego 292 od firm z kujawsko-pomorskiego. - W sumie przedsiębiorcy złożyli do nas 385 wniosków o dofinansowanie - mówi Ewa Grajkowska , zastępca kierownika Regionalnej Instytucji Finansującej w naszym województwie. - Jednak do PARP przekazaliśmy tylko te, które były poprawne pod względem formalnym.
Jak szacuje Karwat prace grupy roboczej powinny zakończyć się jeszcze w tym tygodniu. - Później listę beneficjentów musi jeszcze zatwierdzić tzw. komitet sterujący przy resorcie gospodarki - dodaje. - Spodziewamy się, że jej ostateczna wersja będzie znana najpóźniej do 31 lipca.
Przedsiębiorcy, którzy ubiegają się o dofinansowani owiani są tajemnicą. Resort gospodarki zasugerował PAPR by do momentu podpisania umowy o dotacje nie podawać ich nazw do publicznej wiadomości. - Ale jak tylko wszystkie umowy będą podpisane stosowne lista pojawi się na naszej stronie internetowej - zapewnia rzeczniczka PARP.
W naszym regionie dobiega końca podpisywanie umów z firmami, którym przyznano dotacje w pierwszej turze. Konkurencja była ostra. Ostatecznie zaakceptowano zaledwie 43 projekty, na łączną sumę prawie 32 mln zł.
O tym która z firm otrzyma te pieniądze, na co je przeznaczy i czy trudno było je zdobyć napiszemy wkrótce.