Eksperci oceniają, że tegoroczne niesprzyjające warunki dla rolnictwa przełożą się na wzrost cen żywności. Nie potrafią oni jednak określić jaka to będzie skala podwyżek.
Zdaniem dr Krystyny Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej (IERiGŻ), żywność zdrożeje, ale głównie nie z powodu faktycznych zmian w podaży produktów, ale raczej z powodów psychologicznych.
"Jeżeli wszyscy powtarzają, że żywność będzie droższa, to faktycznie takie podwyżki nastąpią" - powiedziała w piątek PAP Świetlik. Dodała, że konsumenci przyzwyczają się do tej myśli, choć podwyżki nie będą uzasadnione.
Jak stwierdziła, ich skala będzie zależała od zasobności portfela konsumentów. To kupujący muszą zaakceptować wysokość podwyżek żywności. Jeżeli będą one zbyt duże, to po prostu nie będą kupowali danego produktu.
O tym, że wyższe ceny zbóż (pszenica jest obecnie o ok. 10-15 proc. droższa niż przed rokiem) spowodują wzrost cen mąki jest także przekonany specjalista tego rynku Wiesław Łopaciuk z IERiGŻ.
Jak nieoficjalnie dowiedziała się PAP ze spółki "Polskie Młyny", ze względu na wzrost cen dobrej jakości pszenicy konsumpcyjnej podwyżka ceny mąki jest "raczej nieunikniona". Spółka "Polskie Młyny" jest jednym z głównych producentów mąki w Polsce.
Jak to się odbije na cenach chleba - nie wiadomo. Według wiceprezesa Agencji Rynku Rolnego Stanisława Stańko, cena mąki stanowi jedynie ok. 15 proc. ceny chleba.
Stańko uważa, że gorsze zbiory zbóż na razie nie wpłyną na podaż mięsa. Zaznaczył, że z cyklu produkcyjnego trzody chlewnej wynika, iż w IV kwartale nawet nastąpi wzrost podaży tuczników. A obecny wzrost cen mięsa wynika z czynników sezonowych.
Obecna sytuacja na rynku zbóż będzie jednak miała wpływ na dalszą hodowlę tuczników. Jeżeli rolnicy stwierdzą, że w tym roku pasze są zbyt drogie, zmniejszą pogłowie tuczników, a wtedy spadek produkcji mięsa będzie widoczny mniej więcej za rok.
Wiceprezes zwrócił uwagę, że o cenach mięsa decyduje także eksport i import mięsa. Przy obecnych tendencjach - wzrost eksportu żywej trzody i mięsa - ceny żywca wieprzowego w Polsce pod koniec roku mogą kształtować się na wyższym poziomie niż wynika to z czerwcowej prognozy zespołu ekspertów. Prognozowali oni, iż w grudniu 2006 r. żywiec będzie kosztował 3,20-3,40 zł/kg.
Według Świetlik, nie ma powodów by drożały owoce. Ich zbiór był dobry, chociaż nie wiadomo jeszcze jakie będą zbiory jabłek. Jak zauważyła, obecnie padające deszcze powinny poprawić zbiory warzyw gruntowych. Zbiór warzyw z pod folii był dobry.
W opinii prezydent Izby Zbożowo-Paszowej Bohdana Judzińskiego wyższe ceny zbóż przełożą się na wzrost cen mąki-chleba i pasz- mięsa. Jednak producenci mogą podwyższać ceny tylko do określonej granicy.
Podkreślił, że wszystkie ogniwa produkcji od rolnika do przetwórcy podlegają zasadom konkurencji i jeżeli zboże, mąka, pasze czy mięso będą zbyt drogie, to zostanie natychmiast przywiezione z innych krajów UE.
Podobnego zdania jest Świetlik. Według niej, w razie zbyt drogich produktów importerzy natychmiast sprowadzą tańsze produkty.