Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Ekolodzy torpedują plany koncernu ŁUKOIL

25 września 2008
Plany budowy gigantycznej bazy paliw w Puszczy Białowieskiej obiegły media 20 września. Rosyjski koncern Łukoil chce postawienia tam 20 zbiorników na benzynę, gaz i olej. Ekolodzy alarmują, że dojdzie do dewastacji najstarszego lasu Europy.
W poniedziałek w TVN24 wójt gminy, Mikołaj Pawlicz przyznał, że inwestorem na tym terenie będzie Łukoil, ale grunty kupiła polska firma Chemtank. Zapewnił jednak, że decyzja środowiskowa, przygotowywana przez inwestora, a do której wgląd będą mieli ekolodzy, zdecyduje o ewentualnej budowie.

Alarmującą informację podał w sobotę "Dziennik". Inwestycji patronuje gmina Narewka, dogadująca się po cichu z koncernem - podała gazeta. Jak jest naprawdę?

Wójt zaprzecza

Tymczasem w sobotę wójt powiedział TVN24: - Nie było żadnych potajemnych kontaktów Łukoilu z gminą. Inwestycję przygotowuje firma polska z siedzibą w Warszawie.

"Dziennik" ustalił, że chodzi o firmę Chemtank, której prezes urzęduje w warszawskim budynku Łukoil. Odmawia jednak rozmowy na temat inwestycji. Podobnie jak przedstawiciele rosyjskiego koncernu, którzy oczekują na raport o wpływie inwestycji na środowisko. Raport ma trafić do urzędu wojewódzkiego w Białymstoku - uważa gazeta.

Niszczenie środowiska - to normalne?

Zdaniem wójta Pawlicza, inwestycja w Leśnej nie byłaby niczym nowym, bowiem na terenie gminy są już trzy bazy. Ekolodzy są jednak innego zdania, nazywając bazę w puszczy bombą ekologiczną . Na obszarze, który zakupił Łukoil, znajdują się kanały nawadniające, które skażone, mogą zniszczyć całą Puszczę Białowieską. Do tego dochodzi wzmożony ruch tirów (wójt w poniedziałek podał liczbę ok. 24 transporty na dobę) i zanieczyszczenie okolicy - pisze w poniedziałek "Dziennik".

Brakuje cara

Janusz Korbel, ekolog i znawca Puszczy Białowieskiej, członek Towarzystwa Ochrony Krajobrazu powiedział w "Dzienniku", że zamierza sprawą zainteresować najwyższe władze. - Chcemy napisać list otwarty do premiera. Powstanie bazy w takim miejscu to zagrożenie dla przyrody. Nie są to jakieś tam sobie drzewka przy granicy z Białorusią. To najstarszy, najbardziej wartościowy las Europy. Podobnych pomysłów będzie mnóstwo, dopóki nie obejmie się ochroną całej puszczy.

- Puszcza powinna być w całości parkiem narodowym. Tutejsi Rusini mówią: cara nie ma, a jak był car, to był porządek.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę