Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

E-myto przynosi zyski prawnikom

1 września 2011
Coraz więcej branż zarabia na systemie viaTOLL do e-myta. To kancelarie prawne, producenci systemów GPS, twórcy aplikacji internetowych czy firmy kurierskie
Na wprowadzenie systemu viaTOLL błyskawicznie odpowiedzieli producenci systemów nawigacyjnych i map elektronicznych. Choć nie chcą otwarcie mówić, o ile się zwiększyła sprzedaż w ciągu ostatnich kilku tygodni, to jednak nieoficjalne szacunki mówią nawet o wzrostach rzędu kilkudziesięciu procent.
– Sprzedaż wzrosła w sposób znaczny, a teraz mamy szczyt zainteresowania naszymi produktami – potwierdza Anita Przybylak z łódzkiej firmy Emapa.
Producent w ofercie dla firm przygotował program Transport+ przeznaczony dla komputerów stacjonarnych i laptopów. Jego nowa wersja – w cenie 1560 zł netto – uwzględniająca już drogi objęte e-mytem pomaga np. zaplanować trasę z pominięciem dróg płatnych. Wkrótce moduł e-myta zostanie przez firmę wdrożony do systemów nawigacyjnych, z których korzystają także zwykli kierowcy.
Swoich sił próbują też mniejsi gracze. W sierpniu w internetowym sklepie Apple’a z aplikacjami przeznaczonymi na popularne iPhone’y pojawił się program viaTOLL Kalk autorstwa Piotra Macha. Aplikacja pozwala użytkownikom korzystającym z systemu płatnych dróg obliczyć koszt przejazdu w zależności od wagi pojazdu, klasy emisji Euro oraz typu drogi. Sprzedaje się na tyle dobrze, że początkowa cena 0,79 eurocentów urosła do 1,59 euro.
W ciągu ostatnich tygodni klientów przybyło także kancelariom i biurom prawniczym. Po 1 lipca masowo zaczęli zgłaszać się do nich kierowcy, na których została nałożona kara przez ITD (np. za brak doładowania urządzeń viaBOX). Jak szacuje Łukasz Osika z wrocławskiego Centrum Prawa Transportowego, w ciągu dwóch miesięcy od wprowadzenia e-myta biuro ma o jedną trzecią więcej zleceń.
– Obecnie w toku jest blisko 20 spraw odwoławczych ITD. Niektóre z nich dotyczą np. kilkukrotnego naliczenia kar przez bramownice na jednej trasie przejazdu – mówi Osika.
Na e-myto zareagowały też firmy kurierskie, które każą sobie więcej płacić za dostarczenie paczki. Przykładowo firma GLS wprowadziła opłatę 0,27 zł od paczki, a Opek – opłatę drogową w wysokości 3,5 proc. wartości netto usługi.
Zdaniem Ireneusza Jabłońskiego, ekonomisty z Centrum im. Adama Smitha, e-myto stworzyło nowy rynek, którego uczestnicy w pierwszej fazie intensywnie szukają sposobu na obniżenie kosztów funkcjonowania. Niepokojąca jego zdaniem jest aktywność kancelarii prawnych, która świadczy o patologii polskiego systemu.
PRAWO
Po 1 lipca posypały się kary
Od chwili uruchomienia systemu viaTOLL do 22 sierpnia kierowcy za korzystanie z polskich dróg zapłacili prawie 79 mln zł, z czego powyżej 1 mln zł stanowią kary nałożone przez inspektorów transportu drogowego. Kara formalnie jest nakładana na kierowcę w trakcie kontroli. Za brak urządzenia do naliczania opłat (viaBOX) inspektorzy mogą zażądać 3 tys. zł. Kierujący pojazdem ma 14 dni na złożenie wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy do głównego inspektora transportu drogowego. Organ powinien ją rozpatrzyć niezwłocznie, jednak najczęściej następuje to w ciągu 30 dni.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę