W Nadleśnictwie Gołąbki spotkali się przedstawiciele gmin tworzących powiat żniński oraz instytucji odpowiedzialnych za zdrowie pałuckiej przyrody. Omówiono stan przygotowań do batalii ze szrotówkiem kasztanowcowiaczkiem. Stawką jest zdrowie i życie kilkuset drzew.
- Przedstawiono nam metody walki z owadem - opowiada burmistrz
Janowca Wlkp. Maciej Sobczak. - Niestety, są one bardzo kosztowne.
Ze szczepionek raczej trzeba będzie zrezygnować, podobnie z opasek lepowych.
Gdyby bowiem zastosować te metody - koszt ochrony jednego tylko drzewa wyniósłby
około 100 złotych. To dla nas zbyt drogo. Dlatego też podjęliśmy decyzję, że
spróbujemy znaleźć jeszcze inne rozwiązanie. Porozmawiamy z władzami innych gmin
- w jaki sposób oni rozwiązują ten problem? Może uda się w ten sposób znaleźć
tańszą, ale jednocześnie skuteczną metodę?
By walka ze szrotówkiem
była skuteczna - musi być rozpoczęta jeszcze przed okresem wegetacji, czyli
najpóźniej do początków marca. Obecnie samorządowcy skłaniają się ku metodzie
polegającej na pokryciu pni drzew substancją nęcąco-lepiącą, co skutecznie
powinno zatrzymać pochód owadów do liści, czyli miejsca gdzie wylęgają się i
żerują poczwarki motyla.