aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Drzewa jak zapałki

15 czerwca 2005
Po ostatnich ulewach w parku przy Dąbrowskiego i przy Zamku Lubomirskich w Rzeszowie runęły dwa stare drzewa. - Przydałaby się kontrola wszystkich drzew, zanim dojdzie do tragedii - sugeruje Joanna, mieszkanka Rzeszowa. - Stan drzew jest regularnie sprawdzany, jednak na kompleksową inwentaryzację nie mamy pieniędzy - mówią urzędnicy.

- W sobotę w parku przy ul. Dąbrowskiego zauważyłam powalone stare drzewo. Leżało w części parku znajdującej się niedaleko instytutu Jana Pawła II. Chyba nie wytrzymało deszczów, które przeszły nad Rzeszowem tego dnia. Dobrze, że nic się nikomu nie stało, bo gdyby ktoś tamtędy przechodził, nie miałby szans na przeżycie. Bodaj dwa tygodnie temu, też w parku przy Dąbrowskiego, przewróciło się drzewo - mówi Joanna, mieszkanka rzeszowskiego śródmieścia. Podobny sygnał zgłosił "Gazecie" Kamil, mieszkaniec Baranówki. - W poniedziałek zauważyłem, że przewróciło się spore drzewo, rosnące w fosie przy zamku Lubomirskich - mówi Kamil.

Niedawno w kilku miastach Polski, m.in. we Wrocławiu, połamane drzewa były przyczyną groźnych wypadków, nawet śmiertelnych. - Najczęściej były to topole, które są drzewami bardzo kruchymi. Dlatego rozpoczęliśmy inwentaryzację tych drzew. Mieszkańcy mogą je zgłaszać w Wydziale Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności. Drzewa zostaną sprawdzone, a te najsłabsze będą usunięte - mówi Marek Koberski, wiceprezydent Rzeszowa. Topole są inwentaryzowane, ale co z pozostałymi drzewami? - Taka kompleksowa inwentaryzacja rzeszowskich drzew nie była dotychczas przeprowadzana. Powodem są duże koszty takiej operacji - mówi Wiesława Sobala-Chłopek, dyrektor wydziału ochrony środowiska i rolnictwa urzędu miasta. - Drzewa znajdujące się np. w pasach drogowych czy też na osiedlach są sukcesywnie sprawdzane pod kątem tego, czy są zdrowe i czy nie zagrażają ludziom - dodaje dyrektor. - Takie problemy zgłaszają nam także sami mieszkańcy. Po sygnale sprawdzamy, czy rzeczywiście drzewo jest chore. Jeśli informacje się potwierdzą, drzewo jest usuwane, ale po wcześniejszej konsultacji z radą danego osiedla - zapewnia Sobala-Chłopek.

Za drzewa w parkach odpowiada Miejski Zarząd Dróg i Zieleni. - Sprawdzanie parków odbywa się średnio dwa razy w tygodniu. I zagrożone drzewa są usuwane. Na szczęście nie ma ich wiele - mówi Aleksandra Wąsowicz-Duch, kierownik działu zieleni w Miejskim Zarządzie Dróg i Zieleni. - Osobną sprawą jest jednak park przy Dąbrowskiego, będący zabytkiem. Nie można w nim usunąć żadnego drzewa bez zgody konserwatora zabytków. Dlatego też procedura usunięcia z tego parku chorego drzewa trwa. Aktualnie zgłosiliśmy z parku przy Dąbrowskiego trzy chore drzewa - dwie wierzby i jedną brzozę - mówi Wąsowicz-Duch. 

POWIĄZANE

Pelican Casino - Twoja przystań pełna emocji i korzyści Szukasz miejsca, gdzie m...

W odpowiedzi na pismo Zarządu Krajowej Rady Izb Rolniczych w sprawie zwrotu poda...

Do sądów w I kw. br. trafiło 21 tys. pozwów rozwodowych. Wzrost rdr. wynosi blis...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę