Trwa sezon na kradzieże drewna z lasu. Policja o tej porze znacznie częściej notuje tego rodzaju przestępstwa. "Drwale" odwiedzają lasy zarówno państwowe, jak i prywatne.
Niemal w tym samym czasie Komenda Miejska Policji w Tarnowie otrzymała dwa zgłoszenia o kradzieżach w lasach. W Starych Żukowicach z prywatnego lasu nieznani sprawcy wycięli 14 sosen o wartości 1,5 tys. zł. Z kolei mieszkaniec Kobierzyna zauważył, że z jego lasu, mieszczącego się w tej samej miejscowości, ktoś wyciął 77 drzew różnego gatunku. Swoje straty oszacował na 5 tys. zł.
- W tym czasie zjawisko kradzieży drewna przybiera na sile, a złodzieje wykorzystują drewno albo na cele budowlane, albo opałowe - mówi Andrzej Sus, rzecznik prasowy tarnowskiej policji. - Straty są w lasach prywatnych, a jeszcze większe w państwowych, które przez wielu złodziei wciąż traktowane są jako niczyje.