Po tłustym 2007 roku przyszedł czas na chudy rok w irlandzkim rolnictwie. Wszystko za sprawą rosnących kosztów produkcji. Ceny nawozów wzrosły prawie o połowę, pasz o 20%, a nasion o 10.
W górę poszły także usługi weterynaryjne i oczywiście ceny paliw. I żadnym pocieszeniem jest wzrost notowań niektórych surowców, bo i tak nie rekompensują one poniesionych nakładów.
Wiosną ceny żywca wołowego wzrosły do 2 i pół funta za kilogram, a eksperci oceniają, że żeby produkcja się opłacała powinny być przynajmniej o funta wyższe.