Podrożała benzyna, za kilka dni skoczą w górę ceny papierosów, piwa, wina i wyrobów spirytusowych. To jednak tylko prolog do kolejnych podwyżek, które czekają nas w maju. Wtedy podrożeją samochody, prawdopodobnie mleko, cukier i na pewno materiały budowlane. Do tego Internet, gazety i artykuły dla dzieci. Większość tych podwyżek związana jest z wejściem Polski do Unii Europejskiej.
Za paliwo płacimy już o kilkanaście groszy więcej. Dlaczego? Po pierwsze z powodu wyższego podatku akcyzowego. Podniósł on cenę paliwa o 1-2 grosze na litrze. Doszła do tego opłata paliwowa wprowadzona zamiast winiet - to kolejne 10 groszy. W rezultacie stacje uważane za tanie, które jeszcze kilka dni temu w Katowicach sprzedawały benzynę bezołowiową po 3,23 zł, podniosły cenę do 3,37 złotego za litr.
Wyższa stawka akcyzy obejmie od połowy stycznia piwo. Trudno w tej chwili przewidzieć, na jakim poziomie browary ustalą ceny detaliczne. Wiadomo tylko, że stawka podatku za hektolitr piwa wzrośnie z 6,86 zł do 6,93 zł. Podobnie będzie w przypadku wina, na które akcyza wzrasta o 2 złote na hektolitrze. Możliwe więc, że dla konsumentów te podwyżki nie będą tak dotkliwe jak w przypadku paliw.
Znacznie wyżej podniesiono podatek akcyzowy na wyroby spirytusowe - z 4.400 zł za hektolitr wódki lub spirytusu do 4.450 zł. Natomiast akcyza na papierosy skacze o 7 zł na tysiącu sztuk: z obecnych 57 zł na 64 zł. Może to wywołać wzrost ich ceny o 2-3 proc. Nowe stawki podatkowe będą obowiązywały tylko do końca kwietnia. Od maja zostaną zastąpione nowymi. Wprowadzi je całkiem nowa ustawa o akcyzie, która ma być zgodna z ustawodawstwem unijnym.
Bardzo dotkliwa okaże się podwyżka stawek podatku VAT. W górę poszybują ceny materiałów budowlanych, do tej pory opodatkowanych stawką 7 proc. Od maja zostanie podniesiona do 22 proc. Podrożeją więc nowe mieszkania. Do tego jeszcze remonty, przy których potrzebne będą cegły, wapno, cement czy farby. Wprowadzenie VAT-u na usługi drukarskie podwyższy również ceny gazet.