Drogie zboża nakręcają spiralę inflacyjną

Jak podała FAMMU/FAPA w minionym tygodniu warunki pogodowe dla upraw kukurydzy i soi poprawiły się, ale nie we wszystkich rejonach. Dla kukurydzy może być w wielu przypadkach zbyt późno na odwrócenie strat spowodowanych przez suszę, najgorszą od 1956 roku. Nieco lepiej wygląda sytuacja w Europie. Nasilają się niepokoje ze strony hodowców. Wysokie notowania zbóż i oleistych nie będą też obojętne dla wskaźników inflacyjnych.
Jak na razie FAO nie uznaje jednak obecnej sytuacji za krytyczną i alarmującą. Nie jest aż tak źle jak w sezonie 2007/2008, kiedy to wysokie ceny zbóż spowodowały zamieszki w kilku ubogich krajach. Sytuacja jest jednak niepokojąca. Po pierwsze, ze względu na gwałtowne tempo wzrostów cen zbóż i oleistych, a po drugie ze względu na fakt, że w najbliższym czasie nie należy się raczej spodziewać większych spadków cen.
Abdolreza Abbassian, ekspert ds. zbóż w FAO, podkreśla jednak, że przynajmniej ryżu jest pod dostatkiem, a zapasy pszenicy w skali świata są wyższe niż w 2008 r. Obfitość ryżu jest dobrą wiadomością dla części populacji naszego globu, dla której ryż jest podstawą wyżywienia.
Uwaga obserwatorów rynku skupia się obecnie przede wszystkim na skutkach katastrofalnej suszy w USA. Dobrą wiadomością jest fakt zakończenia w większości zbiorów pszenicy ozimej w Stanach. Ostatnie opady deszczu dla części upraw również zwiększają optymizm - przede wszystkim dla upraw pszenicy jarej i soi, w przypadku kukurydzy długotrwała susza wyrządziła jednak w większości nieodwracalne straty. Według francuskiej firmy analitycznej ODA, korekta ta może być znacząca - nawet do 293 mln ton, czyli aż o 58 mln ton w ciągu miesiąca.
Perspektywy dla Unii nadal są stosunkowo dobre. Bilans zbóż będzie co prawda napięty, ale obawy o skutki niekorzystnych warunków pogodowych - deszcze - na jakość ziarna pszenicy z tegorocznych zbiorów we Francji stopniowo słabną. Ciepła i sucha aura umożliwia postęp żniw. Plony są co najmniej dobre, podobnie jak jakość ziarna. Według analityków ODA, tegoroczne zbiory pszenicy we Francji wyniosą aż 37 mln ton, co daje nadwyżkę eksportową w wysokości 11 mln ton. To bardzo dobry wynik. Niemniej jednak niepokoje o jakość ziarna nie zostały
całkowicie oddalone w związku z zapowiadanym powrotem deszczu pod koniec tygodnia.
Poprawia się także sytuacja w Niemczech wraz ze słoneczną pogodą. Pszenica konsumpcyjna (z dostawą we wrześniu w Hamburgu) oferowana jest po 259 euro za tonę, tj. o 12 euro mniej w porównaniu z wcześniejszymi ofertami. W kilku ostatnich tygodniach Niemcy odnotowywały opady deszczu, które wzmagały obawy o parametry jakościowe pszenicy i wstrzymały zbiory jęczmienia. W tym tygodniu pogoda jest jednak słoneczna i bezdeszczowa, co daje nadzieję na zaawansowanie zbiorów jęczmienia oraz osiągnięcie dojrzałości pszenicy. Niemiecka wiodąca firma handlowa Toepfer International w ostatni piątek podniosła prognozę tegorocznych zbiorów pszenicy w Niemczech z wcześniejszych 22,71 mln ton do 23,18 mln ton. Oznaczałoby to wyższe zbiory w porównaniu z 22,7 mln ton odnotowanymi sezon wcześniej.
Niestety niepokojące informacje napływają z Wielkiej Brytanii. Według analityków ODA, w tym tygodniu zarówno jakość ziarna pszenicy, jak i plony drastycznie się obniżyły ze względu na porażenie fuzariozą.