Gotowe do sprzedaży mięsa i jego przetworów są polskie zakłady drobiarskie, a o nasze produkty coraz częściej dopytują się rosyjscy kontrahenci. Wciąż brakuje jednak oficjalnego pisma strony rosyjskiej o możliwości uruchomienia eksportu.
Dotychczasowy zakaz importu drobiu do Rosji, spowodowany był wystąpieniem wirusa ptasiej grypy w Polsce, bo kraje poza unijne w przypadku wybuchu choroby, mają prawo wstrzymania dostaw mięsa.
Tak też postąpiła Federacja Rosyjska. Jednak takie prawo mija po trzech miesiącach od wybuchu ostatniego ogniska choroby. Termin ten upłynie 22 marca. Stąd niepotwierdzona jeszcze decyzja Rosji o zniesieniu zakazu handlu drobiem.
Ewa Lech Główny Lekarz Weterynarii: od tego momentu jest możliwy eksport. Do tego dojdą oczywiście kolejne zakłady, które się chcą poddać kontroli. Także sprawy idą w dobrym kierunku. Jeżeli ten zakaz, czy te ograniczenia będą zniesione rzeczywiście.
Z chwilą odblokowania eksportu, 9 polskich zakładów drobiarskich natychmiast rozpocznie sprzedaż mięsa i jego przetworów. Tyle firm posiada bowiem wydane przez Rosjan zezwolenia eksportowe. Wiele z nich nawiązało już kontrakty handlowe i czeka na możliwość wysyłania elementów z kurczaków oraz indyków.
Leszek Kawski Krajowa Rada Drobiarstwa: jest wiele odzewu z tamtej strony. Firmy się zgłaszają, są gotowe do odbioru tego mięsa.
Ostatni przypadek grypy ptaków wykryto ponad 3 miesiące temu w miejscowości Sadłowo w powiecie żuromińskim. Z końcem stycznia tego roku wygasło ostatnie ognisko tej choroby.