Maszyny do cięcia drewna, które bezużytecznie w zakładzie drzewnym w Bachórzcu, za kilka dni pojadą na Ukrainę, gdzie takich urządzeń brakuje. W zamian za to ukraiński kontrahent przyśle do Polski deski. Na dodatek drewno będzie co najmniej o 10 procent tańsze od krajowego. Z umowy zadowoleni są też Ukraińcy.
Na tym wymiennym handlu zarobi też firma pana Tadeusza, z Przemyśla. Będzie on pośredniczył w dostawie tarcicy dla zakładu w Bachórzcu. A nadwyżki sprzedawał. Ukraińcy chcą przywozić tu co miesiąc tysiąc kubików tarcicy. Dlatego przewodniczący Regionalnej Izby Gospodarczej już myśli o kolejnych umowach między firmami z Polski i Ukrainy. Tym bardziej, że handel między obydwoma państwami rośnie. Tylko w ubiegłym roku roku z Polski na Ukrainę trafił towar za ponad sześć miliardów złotych.