Niektórych warzyw gospodarze wolą nie zbierać, bo koszty pracy mogą być wyższe niż ceny w skupie. - Sześć tysięcy główek kapusty pociąłem na sieczkę i przyorałem, ponieważ nie opłacało się ich zbierać - mówi Ireneusz Trawka ze wsi Rybitwy (gm. Pakość). - Kupujący chcą warzywa niemal za darmo!
Gospodarz z Rybitw od wielu lat sprzedaje warzywa w Bydgoszczy. - Wożę je na targowisko hurtowe przy ulicy Kieleckiej - opowiada rolnik. - Ale w tym roku ceny to istna makabra! Za główkę kapusty kupujący oferują 30-50 groszy! Przed rokiem można było dostać 2,50 zł za sztukę.
Ireneusz Trawka uważa, że tegoroczny spadek cen, to efekt m.in. nadmiaru towaru.
- Cebula obrodziła tak jak zwykle, nie ma nadprodukcji, a w skupach za kilogram oferują zaledwie 15 groszy! - mówi Mieczysław Szczygieł, ze wsi Kłopot (koło Inowrocławia). Na czterech hektarach uprawia cebulę, ale zastanawia się, czy w tym roku warto ją wykopać.
- To chyba zmowa cenowa! W marketach za kilogram cebuli klienci płacą 2 złote - dodaje Mieczysław Szczygieł.