Poniżej prezentujemy wystąpienie Prezydenta RP podczas Dożynek Jasnogórskich
Szanowni Księża Arcybiskupi, Biskupi,
Księża,
Ministrowie, ze szczególnym uwzględnieniem Ministra Rolnictwa,
Wszyscy Szanowni Państwo,
Po pierwsze chciałem z całego serca podziękować za życzenia imieninowe. To naprawdę niezwykły prezent, także dla prezydenta - życzenia przekazane w tak pięknym, wspaniałym, budzącym najlepsze skojarzenia miejscu, a więc na Jasnej Górze w czasie spotkania z polskimi rolnikami. Z całego serca dziękuję.
„Pobożne jego staranie” tak pisał wielki polski poeta, ojciec polskiej poezji Jan Kochanowski o rolniku polskim. Pisał w ten sposób, że to "pobożne jest jego staranie", bo dobrze znał, że praca rolnika pozostaje zawsze w zgodzie tym, co dobre i z tym, co uczciwe.
Dlatego Dożynki Jasnogórskie są ważnym i dobrym miejscem miejscem na spotkanie z rolnikami. Dożynki Jasnogórskie są ważnym momentem w polskim kalendarzu.
Dziękuję zatem wszystkim tu zebranym, wszystkim rolnikom, wszystkim bliskim, którzy z Państwem przyjechali za owoce Waszej ciężkiej rolniczej pracy. Dziękuję wszystkim ludziom polskiej wsi - za to, jak dbacie o nasze wspólne dziedzictwo- o polską ziemię.
Przybywając tutaj - tak licznie - na Jasną Górę przypominacie Państwo wszystkim w Polsce o odświętnym geście wdzięczności. O dziękowaniu – za solidarność, za plony, za Bożą Opatrzność, za niepodległą Ojczyznę, za waleczność narodu polskiego. Bo czujemy, że symbolem tego wszystkiego jest właśnie Jasna Góra.
Warto więc brać przykład z tej niezwykłej tradycji. Bo już ponad 20 lat spotykacie się tutaj Państwo, by wspólnie – chociaż przecież plony plonom nierówne, lata bywają i tłuste i chude – dziękować. Aby przez 20 lat dziękować za to, co zdarzyło się nam dobrego - w Polsce, we wspólnej Ojczyźnie.
Ten klasztor, jest symbolem polskiego oporu, jest świętym miejscem naszej historii, ale przede wszystkim jest symbolem Opieki Matki Bożej. To serce polskiej tradycji: żyć w szacunku dla obecnej tu zgodności tego, co ziemskie z tym, co niematerialne. To jest istota naszego polskiego doświadczenia, naszej polskiej tradycji.
Dożynki Jasnogórskie – to dobre miejsce i dobry czas, by przypominać sobie, co to znaczy „chleb powszedni”, o który prosimy codziennie. "Chleb powszedni" to codzienna praca, to efekt codziennej wytężonej pracy, to znaczy być blisko natury, żyć dla siebie, ale przede wszystkim dla innych, dla wspólnoty. Do nich ten "chleb powszedni" jest przecież adresowany. Dziękuję więc za to, że dbają Państwo, że dbają polscy rolnicy, by tego chleba w Ojczyźnie nie brakowało.
Jan Paweł II napisał: „Praca ma to do siebie, że przede wszystkim łączy ludzi. Praca jest siłą wspólnoty”. Wspólnota powstaje w wyniku wspólnego wysiłku i wspólnej pracy. Pewnie wszyscy jeszcze pamiętamy dobrze czasy, kiedy na wsi polskiej nie można było przeprowadzić żniw, bez pomocy sąsiadów. To jest istota solidarności rolniczej - ta naturalna zdolność i umiejętność pomagania sobie nawzajem, wykonywania wspólnego wysiłku, aby był plon, aby był chleb nasz powszedni.
Ksiądz Józef Tischner,wielki kapelan Solidarności, w 1981 roku podczas I Zjazdu Solidarności w Gdańsku powiedział: "Kierujemy się dziś ku przyszłości, jak ci którzy sadzą las. Od tego, jak zasadzą drzewa, będzie zależał jutro wzrost tego lasu. Jesteśmy pełni nadziei i zarazem niepokoju. To normalne, chodzi o to, by nie zmarnować drzew ani ziemi”. Drzewa nadziei mają wiele kwiatów, kwiaty rozkwitają na nich jednak dość długo. Problemem istotnym jest ich zakorzenienie, zakorzenienie tych drzew. Jeśli drzewo nadziei nie znajdzie odpowiedniej ziemi, zwiędnie bez względu na to, jak piękne były jego kwiaty. Nadszedł czas zakorzenienia. Nadszedł czas pracy nad zakorzenianiem się coraz silniejszym. Jest wielkim pytaniem: czy podołamy temu zadaniu?
Żyjemy w niepodległej Polsce, w której patriotyzm odradza się jako troska o chleb powszedni, o cierpliwe i pełne wyzwań odbudowywanie kraju zniszczonego i przez wojny i przez komunistyczną gospodarkę.
Jestem przekonany, że idąc ku temu, co nowe – jak w tekście Tischnera – sadząc ten młody las – musimy uczyć się właściwego, mocnego zakorzenienia.
Jestem wdzięczny wszystkim, którzy dbają o polską wieś, którzy ją wspierają i działają na rzecz jej rozwoju, na poprawę losu polskiej wsi, którzy inwestują w rozwój relacji między wsią a miastem. Jestem wdzięczny więc samorządom, administracji lokalnej, gminom – za przykładną pracę i za wszelkie wysiłki zmierzające do poprawy standardów życia na wsi.
Nie stać nas na zmarnowanie szans, które stoją przed Polską, które stoją przed polską wsią. Musimy zakorzenić nasze nadzieje w rozsądku i w solidnej pracy, w patriotyzmie polskiej pracy.
Nikt lepiej niż Państwo, nikt lepiej niż rolnicy nie rozumie sensu słowa zakorzenienie. Nasze nadzieje, oczekiwania, projekty wspólne musimy osadzić w rzeczywistości. Wasza postawa uczy nas wszystkich szacunku do ziemi, pokory wobec zjawisk przyrody i przede wszystkim wytrwałości, wytrwałej, owocnej pracy.
Przechowujecie Państwo, polscy rolnicy tradycję, w tym i tę dożynkową, dla następnych pokoleń. W ten sposób tworzą się więzi konieczne do lepszego rozumienia naszej wspólnoty. Wyjaśniajmy więc młodym, kim są, by mogli z tym większą dumą i z większą radością budować nowoczesną Polskę.
Polska rozwija się prędko i musi prędko rozwijać się dalej, bo mamy wiele czasu do nadrobienia, wielkie zaległości. Jej dobrobyt i sukces – polityczny czy gospodarczy w Unii Europejskiej, w świecie – zależy też od tego, na ile to nowoczesne zaczerpnie mądrość z tradycji i kultury poprzednich pokoleń.
Dziękuję zatem Krajowemu Duszpasterstwu Rolników za wspieranie duchowe i moralne polskich rolników, polskiej wsi. Dziękuję za podtrzymywanie w rolnikach poczucia godności i przypominanie, że ich szczera postawa, uczciwa, twarda, ciężka praca, ich samorządność i gospodarność i zdolność do gestów solidarności sąsiedzkiej, rodzinnej są wielkim dobrem ogólnonarodowym.
Dziękuję Ojcom Paulinom za gościnę, za łaskawe przyjęcie na Jasnej Górze i za wszystkie modlitwy, które Ojcowie zanoszą o dobre plony i o dobro wszystkich Polaków. Za podtrzymywanie nadziei na dobre zakorzenienie naszych przedsięwzięć i na dobre plony naszych inwestycji w przyszłość.
Przypominając słowa księdza Tischnera, który mówił: „Chodzi wszak o to, by nie zmarnować ani drzew, ani ziemi” formułujemy nasze polskie zadania w ten sposób: By dzielić się z innymi narodami, dzielić się łaską solidarności, która pozwoliła nam odzyskać we wspólnym wysiłku - suwerenne państwo i naszą wolność. By dbając o wolny kraj, budując wspólną siłą uczciwej pracy, pamiętać o szacunku i wdzięczności dla tych, którzy otaczają nas opieką i dają nam wsparcie.
To wielki sens tego dzisiejszego spotkania, to wielki sens wspólnej modlitwy rolników tutaj na Jasnej Górze.
6011501
1