Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Dopłaty tylko dla aktywnych

5 stycznia 2016
Z systemu dopłat bezpośrednich do gruntów rolnych zostaną wyłączone przedsiębiorstwa i instytucje, które nie użytkują ziemi rolniczo - zapowiada unijny komisarz rolnictwa Dacian Ciolos. Zmiany miałyby wejść w życie od 2014 roku, gdy zacznie obowiązywać zreformowana Wspólna Polityka Rolna.

Jeśli komisarz Ciolos przeforsuje swoje propozycje, to wtedy dopłat zostaną pozbawieni np. właściciele lotnisk, spółki kolejowe, właściciele pól golfowych i wiele firm, które skupują ziemię tylko w celu uzyskania dopłat. Nie muszą nic na niej siać ani hodować zwierząt, wystarczy bowiem, że ziemia zostanie raz w roku zaorana lub zostanie na niej skoszona trawa, a dopłaty mogą płynąć szerokim strumieniem. I takie przypadki spotyka się nie tylko w zachodniej Europie, ale i w Polsce - mamy bowiem przykłady (nikt nie wie, jak liczne), gdy ktoś nabył kilkaset hektarów gruntów pod dawnym PGR, nie prowadzi jednak produkcji, ale wynajmuje firmę, która zaorze ziemię lub skosi trawę - po odliczeniu kosztów na jednym hektarze można zarobić kilkaset złotych na czysto. Do takich właścicieli przylgnęło miano "rolników z Marszałkowskiej" - którzy mają ziemię, ale nie po to, aby ją uprawiać. Komisarz rolnictwa chce takim praktykom przeciwdziałać.
Dacian Ciolos proponuje utworzenie w krajach członkowskich tzw. listy negatywnej, która obejmowałaby podmioty niemogące ubiegać się o dopłaty bezpośrednie. I większość państw unijnych do tego pomysłu podchodzi pozytywnie, bo dawno podnoszony jest postulat, aby płatności otrzymywali tylko ci, którzy produkują żywność. To tzw. aktywni rolnicy - Komisja Europejska proponowała niedawno państwom członkowskim, aby do prawa unijnego wprowadzić definicję "aktywnego rolnika", ale będzie to trudne do realizacji. Kraje członkowskie uznały bowiem, że w ten sposób nałoży się tylko na rolników i instytucje obsługujące dopłaty dodatkowe biurokratyczne ciężary i lepszym rozwiązaniem będzie lista negatywna. - To firma lub instytucja, która znajdzie się na takiej liście negatywnej, będzie musiała udowodnić, że z dopłat obszarowych uzyskuje więcej niż 5 proc. dochodów z działalności pozarolniczej, jeśli będzie chciała zachować prawo do dopłat - tłumaczy Andrzej Piwowarczyk, specjalista od funduszy unijnych. - Takich podmiotów nie będzie dużo, więc z pewnością nie spowoduje to większych problemów organizacyjnych - dodaje. Przykładem nowych regulacji jest np. pozbawienie przez holenderski rząd dopłat dla największego lotniska w kraju - Schipol w Amsterdamie.
Trzeba podkreślić, że w całej UE lotniska, pola golfowe, tereny zajęte przez kolej, firmy i instytucje, które nie wykorzystują ich w celach rolniczych, zajmują setki tysięcy hektarów. Ich wyłączenie z dopłat dałoby rzeczywiście spore oszczędności. Pieniądze te można by przeznaczyć na inne segmenty wsparcia rolnictwa lub zmniejszyć o wysokość tych dopłat budżet WPR, aby w części zadośćuczynić żądaniu bogatych krajów unijnych. Komisja Europejska zastrzega jednocześnie, że zasada "aktywnego rolnika" będzie musiała mieć pewne wyjątki, dotyczące choćby obiektów muzealnych. Niektóre z muzeów mają bowiem ziemię, która jest ich integralną częścią, i dopłaty służą w tym przypadku zachowaniu dziedzictwa kulturowego terenów wiejskich. Takie wyjątki będą jednak nieliczne.



POWIĄZANE

20 listopada 2024 roku, w Warszawie odbyło się VI Posiedzenie Krajowej Rady Izb ...

Minister Polityki Agrarnej i Żywności Ukrainy Witalij Koval oraz Minister Rolnic...

Według stanu na 20 listopada od początku tego miesiąca koleją na Ukrainie przewi...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę