Jeszcze tylko tydzień pozostał rolnikom na składanie wniosków o unijne dopłaty dla gospodarstw wiejskich. Później przyznawane dopłaty będą mniejsze. Prezes PSL Janusz Wojciechowski zaapelował do rolników, by nie zwlekali ze składaniem podań.
Wicemarszałek Sejmu powiedział w "Sygnałach Dnia" w Pierwszym Programie Polskiego Radia, że wielu rolników jest nieufnych wobec obiecanych im dotacji: "Polska wieś była wiele razy oszukiwana w tych sprawach. Polska wieś ma głebokie, historyczne powody, by być nieufna do nowych rzeczy, bo bardzo często na tych nowych rzeczach źle wychodziła" - powiedział lider ludowców dodając, że trzeba przekonywać rolników, iż tym razem wyjdą na tym dobrze. "Ten rolnik, który wniosku nie złoży, będzie żałował" - przekonywał gość radiowej "Jedynki".
Według wicemarszałka Sejmu, wielu rolników spóźnia się ze składaniem odpowiednich wniosków ze względu na dużo intensywnej, letniej pracy na wsi.
Za każdy hektar ziemi można dostać 500-złotową dopłatę. Dokumenty można składać do 15 czerwca. Później każdego dnia będzie odliczany 1% przyznanej sumy. Wielu rolników nie wypełniło jeszcze wniosków, które są warunkiem przyznania dopłaty. W województwie warmińsko-mazurskim po dopłaty zgłosiło się do tej pory około 52% rolników.