Nie wiadomo jeszcze dokładnie kiedy, ale na pewno będą. Agencja Restrukturyzacji jest już gotowa do przyjmowania wniosków o wsparcie dla mikroprzedsiębiorstw oraz na działalność pozarolniczą. Teraz jednak najważniejsze jest uporanie się ze skutkami powodzi. Ponad 300 milionów euro na tworzenie nowych miejsc pracy a niecałe 90 na pozarolniczą działalność gospodarczą. Te kwoty będą do wzięcia jeszcze w tym roku.
Artur Ławniczak, wiceminister rolnictwa - "Tutaj zależy nam żeby te wnioski były dobrze przygotowane, żeby nie było pomyłek, żeby nie trzeba było potem odsyłać rolników do uzupełnień. Lepiej zrobić to za pierwszym razem dobrze."
Dlatego ogłoszenie terminu przyjmowania wniosków miało nastąpić gdy wszystko będzie dopięte na ostatni guzik.
Aneta Kulesza, ARiMR - "W pierwszej kolejności agencja planuje uruchomienie tworzenia i rozwoju mikroprzedsiębiorstw. Plan był taki żeby to był drugi kwartał tego roku. Jednak w związku z zaistniałą sytuacją nie wiadomo kiedy ten nabór będzie miał miejsce."
Przy składaniu dokumentów wszyscy powinni mieć równe szanse. Ale wiadomo, że rolnicy i przedsiębiorcy z terenów dotkniętych powodzią nie będą mieli na to, ani czasu, ani głowy. Mało tego z powodu powodzi wiele osób może mieć problemy z wywiązaniem się z zawartych już umów o unijne wsparcie. Agencja Restrukturyzacji uspokaja. W przypadku wystąpienia tak zwanej siły wyższej można nie wywiązać się z podjętych zobowiązań. Trzeba jednak to zgłosić w regionalnym oddziale Agencji Restrukturyzacji. Tylko 10 dni od ustąpienia skutków powodzi mają na to rolnicy, którzy korzystali z unijnego wsparcia w latach 2007-2010, a 30 gdy wcześniej.