Czy można się dorobić na uprawie mięty? Okazuje się, że tak. Przykładem jest tu brytyjski farmer-milioner – John Pudge. Hodował owce, bydło i świnie, ale trzy lata temu niskie dochody skłoniły go aby przerzucił się na uprawę mięty pieprzowej.
Uprawia ją na 160 hektarach. Początkowo sprzedawał miętę zakładom przetwórczym, ale niezbyt dobrze na tym wychodził. Aby zwiększyć dochody wraz z kilkoma sąsiadami założył spółdzielnię, w której jest zresztą głównym udziałowcem. Farmerzy wspólnie zaciągnęli kredyty i wybudowali własny zakład produkujący aromatyczny olejek miętowy, głównie na potrzeby przemysłu farmaceutycznego i kosmetycznego.
Spółdzielnia zarabia nie tylko na uprawie mięty, ale przede wszystkim na sprzedaży olejku. Farmerzy mają własny sklep, gdzie sprzedają kosmetyki i leki, których głównym składnikiem jest olejek mentolowy. Nawiązali też międzynarodowe kontakty handlowe. Olejek eksportują nie tylko do krajów Europy, ale też do USA i Japonii.