Zeszły rok był bardzo dobry dla irlandzkich producentów wołowiny. Znaczna część mięsa przeznaczana jest na eksport, hodowcy obawiają się jednak o przyszłość. W Wielkiej Brytanii, która jest największym odbiorcom irlandzkiej wołowiny, znów można handlować mięsem krów powyżej 30 miesiąca, to ograniczy zapotrzebowanie tego rynku na towar importowany.
W starym roku wartość irlandzkiego eksportu mięsa przekroczyła 2 miliardy euro. Producenci wołowiny, mimo pozytywnych prognoz ekspertów obawiają się spadku sprzedaży. Unijny rynek, który jest głównym odbiorcą irlandzkiego towaru zalewany jest tanią wołowiną z krajów południowo–amerykańskich. Eksperci oceniają, że w tym roku deficyt tego gatunku mięsa w krajach wspólnoty sięgnie 350 tys. ton.