Jak poinformowała nas Krajowa Federacja Producentów Zbóż na dorocznym spotkaniu Międzynarodowej Izby Zbożowej przedstawiciel francuskiej firmy Malteurop powiedział, że przewiduje stały wzrost popytu na jęczmień dla sektora piwowarskiego. Stanie się tak mimo spadku udziału europejskiego sektora browarnego, a dzięki systematycznemu zwiększaniu spożycia piwa w innych częściach świata. Największymi producentami tego towaru staną się Argentyna, Urugwaj, Rosja i Ukraina.
Jak podkreśla KFPZ światowa produkcja piwa, która do niedawna skupiała się w Europie i Ameryce Północnej, stanie się bardziej zróżnicowana regionalnie. Udział tych dwóch dotąd wiodących regionów spadnie odpowiednio z 47% i 30% w roku 1980 do zaledwie 21% i 18% w roku 2010. Odbywa się to kosztem dynamicznego wzrostu udziału piwa wytwarzanego w Azji i Ameryce Południowej (z 8% łącznie w roku 1980 do odpowiednio 40% i 15% w 2010). W podobny sposób będzie się zmieniał udział poszczególnych części globu w produkcji jęczmienia browarnego. Aż 95% wolumenu tego rodzaju zboża kieruje się do przetwórstwa na piwo, a 3% na whisky.
Zdaniem KFPZ krótkoterminowe perspektywy dla rynku jęczmienia browarnego są bardzo dobre. Po dawnej nadpodaży nie ma już śladu, a produkcję napędza wzrost popytu. Banki chętnie inwestują w rozwój branży, co zdumiewa, zważywszy na relatywnie długi okres zwrotu inwestycji i jej kapitałochłonność.