Do Trybunału Konstytucyjnego wpłynęło pytanie Sądu Rejonowego w Białymstoku ws. dopuszczalności uboju rytualnego, jaki miał miejsce w Tykocinie 12 marca br. Sąd pyta, czy zgodny z konstytucją jest przepis ustawy o ochronie zwierząt, zabraniający takiego uboju.
12 marca br. w zakładzie rzeźnym w Tykocinie dokonano uboju rytualnego jednej sztuki bydła, a miesiąc później Prokuratura Rejonowa w Białymstoku odmówiła wszczęcia dochodzenia w tej sprawie. Na postanowienie prokuratora zażalenie złożyli do białostockiego sądu: Powiatowy Lekarz Weterynarii w Białymstoku, Stowarzyszenie Obrona Zwierząt z siedzibą w Jędrzejowie, pełnomocnik Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt Animals z siedzibą w Gdyni oraz pełnomocnik Fundacji na Rzecz Ochrony Zwierząt Ius Animalia z siedzibą w Pruszkowie.
Gmina Wyznaniowa Żydowska w Warszawie, która 12 marca przeprowadziła czynności związane z ubojem, powołała się na ustawę z 1997 r. o stosunku Państwa do gmin wyznaniowych żydowskich w Rzeczypospolitej Polskiej. Natomiast przeciwnicy uboju wskazali na art. 34 ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt, który pozwala uśmiercać zwierzęta tylko po uprzednim pozbawieniu ich świadomości.
W uzasadnieniu swojego pytania do Trybunału białostocki sąd napisał, że "ponad wszelką wątpliwość" zastosowana tego dnia metoda uboju rytualnego nie była wówczas dopuszczalna przez art. 34 ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt. Nie obowiązywał też już wtedy przepis rozporządzenia z 2004 r. ministra rolnictwa i rozwoju wsi, który wcześniej zezwalał na ubój rytualny, ale stracił moc z końcem ub.r., na skutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
"Tym samym z początkiem 2013 roku próżno szukać przepisów dopuszczających ubój zwierząt bez uprzedniego ich ogłuszenia" - napisał białostocki sąd w pytaniu do TK.
Jednocześnie sąd zwrócił uwagę na to, że zapisany w ustawie o ochronie zwierząt zakaz uboju rytualnego pozostaje "w oczywistej sprzeczności" z art. 9 ust. 2 ustawy o stosunku Państwa do gmin wyznaniowych żydowskich. Zgodnie z tym przepisem gminy żydowskie "w celu realizacji prawa do sprawowania obrzędów i czynności rytualnych związanych z kultem religijnym" dbają o zaopatrzenie w koszerną żywność, o stołówki i łaźnie rytualne oraz o ubój rytualny.
"Wydaje się, że eksponowane w omawianym przepisie kwestie związane z ubojem rytualnym winny być ujmowane szeroko" - napisał białostocki sąd.
Zdaniem sądu za dopuszczalnością uboju rytualnego przemawia też inna ustawa - z 1989 r. o gwarancjach wolności sumienia i wyznania. W świetle jej art. 2 pkt 2 każdy obywatel, korzystając z wolności sumienia i wyznania może uczestniczyć w czynnościach i obrzędach religijnych oraz wypełniać obowiązki religijne i obchodzić święta religijne, zgodnie z zasadami swojego wyznania.
Z kolei art. 2 pkt 9 tej ustawy zezwala na wytwarzanie, nabywanie i posiadanie artykułów potrzebnych do przestrzegania reguł religijnych. Zdaniem sądu w Białymstoku za taki artykuł należałoby traktować mięso z uboju rytualnego, spożywane przez wyznawców niektórych religii, w tym judaizmu.
W swoim pytaniu do TK białostocki sąd powołał się również na art. 53 konstytucji, który każdemu zapewnia wolność sumienia i religii. "Wydaje się, że (...) element spożywania przez wyznawców judaizmu mięsa zgodnie z zaleceniami religijnymi właściwymi dla praktykowania tej religii winien być zaliczony do obrzędów bądź praktyk o charakterze religijnym w rozumieniu art. 53 ust. 2 konstytucji" - napisał sąd.
Białostocki sąd zwrócił też uwagę na art. 53 ust. 5 konstytucji, który pozwala ograniczać wolność uzewnętrzniania religii tylko w ściśle wymienionych w tym przepisie wypadkach. "Niepodobna wykazać, jakoby tak zwany ubój rytualny mógł w jakikolwiek sposób zagrażać bezpieczeństwu państwa, porządkowi publicznemu, zdrowiu, moralności lub wolności i prawom innych osób" - napisał sąd.
Sąd Rejonowy w Białymstoku zadał pytanie Trybunałowi na podstawie art. 3 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Przepis ten pozwala każdemu sądowi zwrócić się z pytaniem do TK, jeżeli od odpowiedzi na nie zależy rozstrzygnięcie sprawy toczącej się przed sądem. Jeśli TK odpowie, że art. 34 ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt jest niezgodny z konstytucją, to sąd utrzyma postanowienie Prokuratury Rejonowej w Białymstoku z 11 kwietnia br. o odmowie wszczęcia dochodzenia. W przeciwnym razie będzie musiał uznać zażalenie za zasadne.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy Trybunał Konstytucyjny odpowie na pytanie białostockiego sądu. Sprawa ma sygnaturę P 34/13. Obecnie TK ma wakacyjną przerwę w orzekaniu.
6282409
1