Ptak_Waw_CTR_2024
Green Gas Poland

Długa zima zatrzymuje bociany w drodze do Polski

3 grudnia 2015
Długa zima zatrzymała część bocianów w drodze do Polski, a te które doleciały są głodne i osłabione - czytamy na portalu polskalokalna.pl. Problem z pożywieniem mają niedźwiedzie, budzące się ze snu niezależnie od długości zimy. Słodko śpią za to świstaki, które nory ukryły głęboko pod śniegiem.

- Chłodny front dociera do bocianów i zatrzymuje je w drodze do Polski. Zazwyczaj przełom maca i kwietnia, to szczyt bocianich przylotów i większość ptaków znajduje się już wtedy na gniazdach. Teraz, póki co ich nie widać w takiej ilości jak zawsze - powiedział założyciel Grupy EkoLogicznej Ireneusz Kaługa.

Zdaniem przyrodnika, bociany czekają na razie są w cieplejszych rejonach Europy aż w Polsce się ociepli. - Gwałtowne ocieplenie w ciągu kilku dni da im sygnał do wędrówki - uważa Kaługa.

 
Instynkt bocianów jest jednak tak silny, że mimo chłodu, niektóre już przyleciały do Polski. - Informacje o pojawiających się bocianach napływają ze wszystkich województw. W powiecie siedleckim jest ich kilkanaście. Nie jest to jednak dużo, bo cała tutejsza populacja to 470 par. Fala zimna zdecydowanie zatrzymała więc większą liczbę ptaków - podkreślił Kaługa.

Są zmęczone i głodne

Na bociani instynkt zadziałał przede wszystkim wydłużający się dzień. - Tam skąd leciały jest ciepło, sprzyjały im też warunki migracyjne. Przyleciały w normalnym dla nich terminie, a że zastała je zima, to nie mają jak wrócić. Są więc zmęczone i głodne - powiedział Kaługa.

Część ptaków szuka pożywienia przy rowach z wodą, a część przy stertach np. słomy gdzie polują na myszy i norniki. Część zaczyna korzystać z wysypisk śmieci. Pod koniec marca Ireneusz Kaługa na jednym z wysypisk pod Siedlcami widział 70 bocianów.

- Prawdopodobnie były to ptaki przelatujące, które widząc inne szukające pokarmu, zatrzymały się by coś podjeść. Jednak nasze bociany, w odróżnieniu od hiszpańskich żerujących na wysypiskach niemal cały rok, nie potrafią jeszcze szukać pożywienia w takich miejscach. Chyba nie mają wyjścia, nauczą się - powiedział Kaługa.

Wszystko bardzo się opóźnia

Podobną tendencję widać również u innych gatunków. - Nie ma ptaków, które normalnie o tej porze powinny być już w Polsce. Nie słychać ptaków śpiewających, zaledwie pojedyncze bogatki w okolicach dziupli i to też tylko w cieplejszych dniach. Widać też pojedyncze czajki, które zazwyczaj w tym okresie już przystępują do lęgu. One też czekają na lepszą pogodę - opisał przyrodnik.

Niektóre gatunki ptaków mają już za sobą okres godów. Jednym z takich gatunków jest bielik, który jaja zaczyna wysiadywać nawet w mróz. Jaja mogą mieć też żurawie, które przyleciały do Polski już półtora miesiąca temu. - Żuraw często w okresie zimowym może siedzieć na gnieździe nawet przysypany śniegiem, czekając na lepszą pogodę. Jego młode mogą w jajach hibernować i wytrzymują bez ogrzewania kilka godzin - opisał Kaługa.

Zaznaczył, że choć pogoda nie wpływa na ptasie gody i złożone jaja, to może mieć wpływ na liczbę odchowanych piskląt. - Wszystko bardzo się opóźnia. Przyroda będzie się starała to wszystko nadrabiać - powiedział.


Kłopoty mają też niedźwiedzie

Kłopoty z pożywieniem mają też niedźwiedzie, które budzą się ze snu zimowego zazwyczaj w marcu, niezależnie od przedłużającej się zimy. - Jeśli wiosna jest taka jak zawsze, to po pobudce mają pod dostatkiem pokarmu. Jedzą korzenie roślin, kłącza, czy nawet padlinę zwierząt. Teraz dostęp do pokarmu jest słaby, a samice muszą czymś wykarmić dzieci - powiedział przyrodnik ze Stowarzyszenia dla Natury "Wilk", dr Robert Mysłajek.

Z tego powodu niektóre niedźwiedzie mogą szukać pokarmu bliżej człowieka, bo tam łatwiej go znaleźć. - Jednak brak pożywienia nie oznacza wzrostu poziomu ich agresji - podkreślił dr Mysłajek.

Znacznie trudniej przychodzi też zdobywanie pożywienia budzącym się ze snu borsukom. - Wiosną odżywiają się dżdżownicami, a teraz by się do nich dostać, trzeba odkopać dużą warstwę śniegu i zamarzniętej ziemi - wyjaśnił dr Mysłajek.

Później mogą obudzić się świstaki, których nory znajdują się pod dużą warstwą śniegu. - Wciąż hibernują też nietoperze. Już powinny się budzić i powoli zajmować sobie najlepsze miejsca w koloniach rozrodczych. Teraz niestety nie są w stanie tego zrobić. Co gorsza śpią również owady, które są głównym pokarmem tych ssaków - powiedział dr Mysłajek.



POWIĄZANE

Nie ma turów jest Turvita w dolinie Liwca Twaróg jest tym światowym wyróżnikiem,...

Transformacja energetyczna w Polsce nabiera tempa. Coraz większe znaczenie w tym...

W Polsce występuje ponad 470 gatunków pszczół, a na świecie ich liczba przekracz...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę