Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Dlaczego zaprotestują?

16 kwietnia 2009
Już dziś wiadomo, że 27 kwietnia br. NSZZ RI "Solidarność" przeprowadzi w całym kraju akcje protestacyjne, które mogą polegać na manifestacjach, blokadach wybranych agencji rolnych i urzędów. Podłożem protestu jest brak zdecydowanych działań rządu na rzecz poprawy opłacalności produkcji rolnej. Premier Donald Tusk do tej pory nie wyraził chęci spotkania się ze związkowcami NSZZ RI "Solidarność" a sami związkowcy nie wykazują zainteresowania, by o problemach rolnictwa i wsi rozmawiać z konstytucyjnym ministrem - Markiem Sawickim.

W każdym regionie nasilenie złych zjawisk trapiących rolników jest różne. Np. w woj. zachodniopomorskim, zdaniem Zbigniewa Obrockiego - wiceprzewodniczącego NSZZ RI "Solidarność" rolnicy nie mogą pogodzić się z praktykami dotyczącymi sprzedaży gruntów z Zasobów Rolnych Skarbu Państwa. Stając do przetargów nie mają szans na dokupienie ziemi i powiększeni gospodarstw, bo cenowo przebijają ich spółki i pośrednicy reprezentujący zachodnich rolników. Jeszcze niedawno cena ziemi w tym regionie była jedną z najniższych w kraju i wynosiła 5-6 tys. zł za hektar. Dziś, przy średniej krajowej wynoszącej 8-9 tys. zł na północnym zachodzie kraju ceny sięgają 12 i więcej tysięcy. Rozbieżność interesów - chęć maksymalizacji ceny sprzedaży, do której dążą dyrektorzy oddziałów Agencji Nieruchomości Rolnych i rolników pragnących zakupić grunty po cenie niższej niż średnia krajowa lub równej co najwyżej średniej jest aż nadto widoczna w zderzeniu rolników z silnymi i bogatymi spółkami oraz pośrednikami.

Zachodniopomorskich rolników oburzają też praktyki innego typu pośredników pracujących dla Niemców - skupujących bezpośrednio w gospodarstwach zaraz po żniwach np. pszenicę. Płacą zwykle o 1 zł więcej za kwintal, niż najbliższy PZZ i odsprzedają polskiemu PZZ-towi za kilka miesięcy za znacznie wyższą cenę to samo zboże, jako niby podczyszczone, lepszej jakości. Razi też podawanie na stronach informacyjnych ministerstwa i agencji średniej ceny skupu 600 zł, gdy dziś cena pszenicy w tamtym regionie wynosi 520 zł za tonę.

W innych regionach rolnicy będą protestować bo odczuwają brak zdecydowanej reakcji rządu na pogorszenie opłacalności w innych działach produkcji rolnej i złe, zdaniem rolników, praktyki instytucji działających w otoczeniu rolnictwa.



POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę