Dlaczego ubezpieczają się niechętnie?

Od 1 lipca bieżącego roku rolnicy muszą zawierać dotowane przez państwo ubezpieczenia upraw rolnych i zwierząt. Wprowadzenie ubezpieczania upraw było konieczne w związku z unijnym obowiązkiem posiadania polis ubezpieczenia 50% upraw przez rolników, którzy od 2010 roku będą ubiegać się o inne formy wsparcia z budżetu krajowego w przypadku wystąpienia klęsk.

Mimo że w ostatnich latach nasila się występowanie niekorzystnych dla produkcji rolniczej zjawisk atmosferycznych i chociaż wiadomo, że państwo będzie dopłacać 50% z tytułu ubezpieczenia 1 hektara upraw i tyle samo do 1 sztuki zwierząt, a na ten cel w tegorocznym budżecie zabezpieczono 545 milionów złotych, to rolnicy ubezpieczają się niechętnie.

Dlaczego tak się dzieje – trudno powiedzieć. Przecież ci którzy się nie ubezpieczą, nie tylko będą musieli płacić kary (równowartość 2 euro za każdy nie ubezpieczony hektar i zwierze), ale również po zaistnieniu szkody nie dostaną odszkodowań i nie będą mogli skorzystać z preferencyjnych kredytów klęskowych. Jednak z egzekwowaniem obowiązku ubezpieczeń może być trudno, gdyż ustawa nie określa, kto zajmie się kontrolowaniem tego obowiązku.

Czy to zwykłe niedbalstwo i myślenie, że jakoś to będzie. Czy stawki ubezpieczeń nadal są za wysokie. A może kary za brak polisy są zbyt niskie. A może wszystkiego po trosze.

Tymczasem 15 listopada mija termin podpisania umowy z wybranym zakładem ubezpieczeń na ubezpieczenie co najmniej połowy swoich upraw zbóż i roślin ozimych.

Z państwową dopłatą ubezpieczyć można: uprawy zbóż, kukurydzy, rzepaku, rzepiku, chmielu, tytoniu, warzyw gruntowych, drzew i krzewów owocowych, truskawek, ziemniaków, buraków cukrowych lub roślin strączkowych od ryzyka wystąpienia szkód spowodowanych przez huragan, powódź, deszcz nawalny, grad, piorun, obsunięcie się ziemi, lawinę, suszę, ujemne skutki przezimowania oraz przymrozków wiosennych.

A także bydło, konie, owce, kozy, drób lub świnie od ryzyka wystąpienia szkód spowodowanych przez huragan, powódź, deszcz nawalny, grad, piorun, obsunięcie się ziemi, lawinę oraz szkody powstałe w wyniku uboju z konieczności.