Cząsteczki spalin wypuszczanych przez silniki Diesla mogą przyczyniać się do masowego wymierania pszczół miodnych – twierdzą naukowcy z University of Southampton. Zjawisko to obserwuje się obecnie na całym świecie, także w Polsce - podaje EurekNews.pl.
Pszczoły miodne przynoszą światowej gospodarce miliardowe zyski, które tylko w Wielkiej Brytanii są szacowane na 430 milionów funtów rocznie. Ale od pewnego czasu wszędzie obserwuje się gwałtowny spadek liczby tych niezwykle pożytecznych owadów. Najlepszym przykładem są USA, gdzie w latach 2007-2009 liczba pszczół zmniejszała się co roku aż o około 1/3!
Mimo intensywnych badań przyczyny tego wymierania, skrótowo nazywanego CCD (od ang. colony collapse disorder), nadal pozostają nieznane. Teraz naukowcy z University of Southampton postanowili skupić się na zbadaniu możliwego związku między CCD a spalinami wypuszczanymi przez silniki Diesla. Badania przeprowadzone w USA wykazały bowiem, że mikroskopijne nanocząstki zawarte w spalinach mogą być w dużej ilości szkodliwe dla mózgów zwierząt.
– Chcemy się dowiedzieć, czy tak samo wpływają na pszczoły, i odpowiedzieć na pytanie, dlaczego te owady, wyruszywszy po pokarm, nie znajdują drogi powrotnej do ula – wyjaśnia profesor ekologii Guy Poppy.
Zespół biologów, ekologów oraz nanotechnologów pod wodzą Poppy'ego i specjalistki od neuronauk dr Tracey Newman sprawdzi więc, jak zmieniają się układ nerwowy i zachowanie pszczół wystawionych na działanie dieslowych nanocząstek. Badacze podejrzewają, że mogą one wpływać na funkcjonowanie mózgu owada oraz niszczyć jego naturalny układ nawigacji. Ale nawet jeśli tak nie jest, dieslowe spaliny mogą być też jednym z czynników wpływających na pogorszenie ogólnego stanu zdrowia pszczół. Poza tym, jak twierdzi dr Robbie Girling, opary z silników unoszące się w powietrzu utrudniają pszczołom „wywąchanie kwiatów”, czyli znalezienie pokarmu.
Niestety w Wielkiej Brytanii pojazdów z napędem Diesla jest coraz więcej.