Rada Naczelna PSL zawiesiła w sobotę decyzję Naczelnego Komitetu Wykonawczego partii o rozwiązaniu dolnośląskich struktur Stronnictwa i zobowiązała NKW, by do 15 lipca ponownie rozpatrzył sprawę - dowiedziała się PAP od polityków Stronnictwa.
NKW PSL 21 czerwca podjął decyzję o rozwiązaniu dolnośląskich struktur partii. Powodem miał być lokalny konflikt personalny. Działacze PSL w regionie liczyli, że Rada Naczelna na sobotnim posiedzeniu uchyli tę - ich zdaniem bezprawną - decyzję NKW.
Decyzja NKW niezgodna ze statutem?
Wiceszef Rady Naczelnej Stanisław Żelichowski powiedział w sobotę PAP, że Rada zwróciła się do NKW o ponowne rozpatrzenie sprawy w związku "z wątpliwościami, czy decyzja NKW była zgodna ze statutem". Jak podkreślił rozstrzygnięcie zapadło jednomyślnie.
Według informacji uzyskanych przez PAP decyzję, które zapadła podczas sobotnich obrad Rady, poprzedziła ponad dwugodzinna, burzliwa dyskusja.
Za uchyleniem decyzji NKW - jak wynika z informacji PAP - optował m.in. poprzedni szef PSL Waldemar Pawlak, który powiedział, że Rada powinna uchylić "decyzję NKW i uznać, że w NKW doszło do przekroczenia statutu" partii.
Jak twierdzą źródła PAP w PSL ostatecznie szef Rady Naczelnej Jarosław Kalinowski zaproponował, by zamiast głosować wniosek o unieważnienie decyzji NKW, skłonić Komitet do ponownego rozpatrzenia sprawy.
"Pawlak poczuł wiatr w żaglach"
- Pawlak chciał doprowadzić do głosowania za unieważnieniem decyzji NKW. Nie wiadomo dlaczego nagle poczuł wiatr w żaglach i chciał policzyć swoich zwolenników. Ale przegrał, bo nie doszło do głosowania - powiedział PAP jeden z polityków PSL zwolennik obecnego szefa partii Janusza Piechocińskiego.
Natomiast sam Pawlak powiedział PAP odnosząc się do rozstrzygnięcia, które zapadło na sobotnim posiedzeniu, że Rada "powinna zabrać głos bardziej stanowczo". - NKW ma dwa tygodnie, by naprawić (decyzję). Zobaczymy, czy naprawi, czy będzie dalej jątrzyć - powiedział b. lider PSL.
Rada Naczelna PSL jest najwyższą władzą partii pomiędzy kongresami. W jej skład wchodzą m.in. szef partii, prezesi zarządów wojewódzkich oraz przedstawiciele regionalnych organizacji PSL a także 20 członków wybranych przez kongres. Natomiast wyłaniany spośród członków Rady, Naczelny Komitet Wykonawczy zajmuje się m.in. kierowaniem bieżącą polityką PSL - do jego zadań należy też wykonywanie uchwał i postanowień Kongresu i Rady Naczelnej PSL.
Rada Naczelna zajęła się sprawą na wniosek dolnośląskich działaczy PSL, którzy odwołali się od decyzji NKW.
Rzecznik prasowy zarządu dolnośląskiego PSL Rafał Dyjur mówił w tym tygodniu PAP, że lokalni działacze czują się pokrzywdzeni decyzją o rozwiązaniu regionalnych struktur partii. Według niego, w opinii prawników uchwała NKW o rozwiązaniu dolnośląskich struktur partii jest bezprawna i złamała nie tylko statut PSL, ale również ustawę o partiach politycznych.
Piechociński broni decyzji NKW
Z kolei Piechociński mówił PAP, że decyzja NKW została podjęta zgodnie ze statutem partii. Szef PSL przekonywał, że w związku z tym, iż na Dolnym Śląsku niektórzy ludowcy mocno się ze sobą skłócili, powinno dojść do nowego wyboru lokalnych władz Stronnictwa.
Wybrany w marcu tego roku na prezesa dolnośląskiego PSL Kazimierz Huk oraz jedenastu innych członków lokalnych władz na początku czerwca w liście do szefa PSL zarzucili Piechocińskiemu, że ich lekceważy. Podkreślili też, że wybory szefa partii w regionie zostały przeprowadzone zgodnie ze statutem.
Według informacji PAP ze źródeł we władzach PSL, właśnie pismo krytykujące Piechocińskiego oraz wiceminister gospodarki Ilonę Antoniszyn-Klik miało ostatecznie przesądzić o rozwiązaniu lokalnych struktur. Z kolei według Piechocińskiego decyzja NKW miała "przywrócić dobre opinie i aktywność PSL" w regionie.
9441767
1