Kilka godzin - czasami ostrej wymiany zdań - nad stanem rolnictwa, dla samych rolników na pewno nie wiele wniosło, ale jedno jest pewne rząd w najbliższym czasie może się spodziewać wysypu rolniczych protestów. Tak przynajmniej twierdzi większość chłopskich przywódców.
Jeszcze zanim rozpoczęła się debata nad sytuacją rolników do Sejmu przyjechali sami zainteresowani z wieńcem dożynkowym.
Roman Drozdek, Wola Krzysztoporska: żeby przypominał naszego rolnika, który trwa wiernie z miłości do naszej ziemi, która jest fundamentem naszego rozwoju, państwa i naszego społeczeństwa.
Minister rolnictwa w długim i bardzo szczegółowym wystąpieniu przypomniał, że sytuacja ekonomiczna polskiej wsi jest wciąż bardzo zła.
Marek Sawicki, minister rolnictwa: w miesiącach wiosennych przez polskie media przewinęła się fala dezinformacji o kolosalnych dochodach i dopłatach dla rolników. Wzrosły ceny żywności a beneficjentem tego miał być rolnik.
Potem padły zapewnienia o dobrym wykorzystaniu unijnych środków pomocowych i zapowiedzi zmian w PROW-ie oraz zasadach sprzedaży ziemi rolniczej, a także obietnica walki o korzystną reformę Wspólnej Polityki Rolnej.
Marek Sawicki, minister rolnictwa: nie ma naszej zgody na dwie wspólne polityki rolne. Te, dla państw nowych i te dla państw starych.
Wystąpienie ministra skrytykował doradca prezydenta do spraw rolnictwa. Jego zdaniem było w nim za dużo zapowiedzi, a za mało konkretów.
J. K. Ardanowski, doradca prezydenta RP: zbyt wiele czasu minęło, żeby mówić, że planujemy, zamierzamy, analizujemy, przygotowujemy rozwiązania. Rolnicy oczekują, żeby to się odbyło w trybie wykonawczym, że to się dzieje.
Zgodnie z oczekiwaniami wystąpienie ministra chwaliła koalicja i krytykowała opozycja.
Krzysztof Jurgiel, poseł PiS: przyszedł czas, aby rząd przedstawił program dla polskiej wsi, dla polskiego rolnictwa – ale tego nie ma.
Dyskusji w Sejmie przysłuchiwali się przywódcy wszystkich liczących się rolniczych organizacji i związków zawodowych. W tym samym czasie rolnicza Solidarność demonstrowała przez ministerstwem rolnictwa. Ich zdaniem może teraz protestów może być znacznie więcej.
Andrzej Lepper, ZZR „Samoobrona”: i dobrze, że rolnicy organizują się. Kontynuują te protesty. One będą miały wyższe nasilenie, bo tak złej sytuacji ekonomicznej jaka jest w tym roku w rolnictwie jeszcze nie było.
Władysław Serafin, Kółka Rolnicze: jeżeli nie będzie zdecydowanej reakcji, nie tylko rządu ale generalnie Komisji Europejskiej, to ten rachunek ekonomiczny zmusi nas do radykalnego stawienia spraw.
Głosowanie nad przyjęciem lub odrzuceniem informacji rządu o sytuacji w rolnictwie odbędzie się na najbliższym posiedzeniu sejmu. W piątek klub PiS zgłosił wniosek o jego odrzucenie.
8126877
1