Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Darmowe rozmowy w TP SA

15 października 2003

TP SA zamierza wprowadzić trzy nowe plany taryfowe. Pod koniec roku w zamian za droższy abonament można by rozmawiać za darmo wieczorami i w weekendy – dowiedziała się nieoficjalnie "Gazeta Wyborcza".

Oferta ma być skierowana głównie do klientów, którzy w dzień korzystają z połączeń w pracy, a z telefonu domowego dzwonią tylko wieczorami lub w weekendy. Abonament z darmowymi połączeniami lokalnymi i międzymiastowymi w weekendy i w dni powszednie w godzinach 20-08 byłby droższy niż standardowy i kosztowałby – według informacji GW – 85 zł z VAT. Pozostałe dwa nowe plany taryfowe również obejmują wyższy niż standardowy abonament, ale tańsze niż dotąd połączenia. Nową ofertę TP SA chciałaby wprowadzić "na gwiazdkę", ale nie zatwierdził jej jeszcze ostatecznie zarząd firmy.
 
Abonenci, którzy nie będą zainteresowani ofertą, mogą pozostać przy dotychczasowym planie taryfowym.
 
Dziś 10,9 mln abonentów TP SA ma do wyboru cztery plany taryfowe (ceny połączeń są w nich powiązane z wysokością abonamentu): standardowy, socjalny i dwa sekundowe Biznes i Dom (ceny są naliczane co sekundę, a nie w przestarzałym systemie impulsowym). Niedawno TP SA zlikwidowała trzy plany taryfowe, uzasadniając to koniecznością "większej przejrzystości ofert". Wiadomo jednak, że nie cieszyły się specjalnym powodzeniem. Dla osób dzwoniących sporadycznie firma wprowadziła w zamian plan socjalny. Był on mocno krytykowany, gdyż w zamian za najniższy w TP SA abonament – 28 zł z VAT oraz 15 darmowych impulsów – klient nie może korzystać z połączeń międzymiastowych i międzynarodowych konkurencji (tzw. sztywna preselekcja). Jak się dowiedzieliśmy, przy korzystaniu z którejś z nowych ofert nie trzeba będzie podpisywać takiego zobowiązania.
 
Operatorzy telekomunikacyjni na świecie coraz częściej decydują się na podobne oferty z darmowymi połączeniami. Dzięki temu mają wyższe stałe wpływy z abonamentu i uniezależniają się od tego, czy abonenci będą dużo dzwonić czy nie. W USA lokalne rozmowy i w dzień, i w nocy od lat rozliczane są ryczałtowo w ramach miesięcznego abonamentu. W Polsce do tej pory darmowe rozmowy pojawiały się tylko sporadycznie u konkurentów TP SA jako promocyjne oferty trwające kilka dni.
 
Ceny usług telefonicznych w Polsce nie odbiegają zbytnio od poziomu taryf unijnych. Co prawda opłata abonamentowa TP SA stanowi tylko 63 proc. średniej w głównych telekomach UE, a cena rozmowy miejscowej w szczycie to 57 proc. średniej, jednak już stawka międzymiastowa TP SA jest o ponad 24 proc. wyższa. Kilkukrotnie droższe są rozmowy międzynarodowe. W UE abonenci mogą jednak korzystać z bardzo niskich stawek tzw. alternatywnych operatorów.
 
Jeśli weźmiemy pod uwagę siłę nabywczą społeczeństwa i koszyki usług wyliczane przez OECD, ten obraz jeszcze bardziej się pogarsza. W przypadku abonentów indywidualnych jesteśmy na pozycji niechlubnego lidera. Mamy najdroższe usługi telefoniczne wśród 30 krajów OECD. W kategorii abonentów biznesowych jesteśmy na czwartym miejscu.


POWIĄZANE

Europejskie organizacje rolnicze wystosowały dwa listy otwarte w sprawie spójnej...

Jesień w pełni. Przed nami długie i zimne wieczory, podczas których będziemy spę...

Rosyjska pszenica: dane dotyczące zbiorów wskazują na nieznacznie niższą produkc...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę