aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Dalszy spadek cen żywności

17 listopada 2014
Taniejąca żywność i paliwa powiększyły deflację w październiku. Zgodnie z czwartkowymi danymi GUS wyniosła ona 0,6 proc. (licząc rok do roku), a w porównaniu z wrześniem ceny nie zmieniły się. Ekonomiści spodziewali się deflacji, ale nieco mniejszej.
Zgodnie z tzw. konsensusem rynkowym opracowanym przez PAP ekonomiści spodziewali się, że w październiku ceny towarów i usług spadły o 0,4 proc. rdr i wzrosły o 0,1 proc. mdm. Tylko nieliczni ankietowani prognozowali deflację w wysokości 0,6 proc. (rdr) i wzrost cen 0,2 proc. mdm. Byli jednak tacy, którzy sądzili, że ceny w październiku były niższe tylko o 0,2 proc. w ujęciu rocznym i wzrosły o 0,3 proc. w porównaniu z wrześniem.

Ekspert Pracodawców RP Łukasz Kozłowski zwrócił uwagę, że październik był czwartym miesiącem z rzędu, w którym mieliśmy do czynienia z deflacją. "Nie wygląda też na to, by okres spadku cen konsumenckich miał już zbliżać się do końca - nastąpiło wręcz jego pogłębienie" - zauważył Kozłowski. Jego zdaniem nie oznacza to, że polska gospodarka zaczyna pogrążać się w stagnacji.

"Obserwowana obecnie deflacja ma bowiem podłoże podażowe, a nie popytowe. W porównaniu z poprzednim miesiącem, ceny pozostały na niezmienionym poziomie, co świadczy o tym, że zmiana wskaźnika rocznego wynika z efektu bazy statystycznej. Wskaźnik CPI kształtuje się na ujemnym poziomie głównie za sprawą malejących cen żywności i energii, co jest pochodną aktualnej sytuacji na światowych rynkach surowcowych, a nie czynników wewnętrznych" - ocenił ekspert.

Podkreślił, że inflacja bazowa nie tylko utrzymuje się powyżej zera, lecz od lipca tempo jej wzrostu systematycznie przyspiesza. Według Kozłowskiego w takiej sytuacji spadające ceny mogą pozytywnie wpływać na dynamikę PKB w Polsce.

"Realne dochody konsumentów zaczynają rosnąć w relatywnie szybkim tempie, co powinno przełożyć się na wzrost sprzedaży detalicznej, podczas gdy taniejące paliwa i nośniki energii przyczyniają się do spadku kosztów produkcji dóbr wytwarzanych przez przedsiębiorstwa. Z tego względu dane o deflacji nie powinny póki co budzić niepokoju" - uważa ekspert.

Według Wojciecha Matysiaka z zespołu analiz i prognoz rynkowych banku Pekao dane GUS zwiększają prawdopodobieństwo, że deflację będziemy obserwować do końca roku. "W listopadzie i grudniu skala deflacji powinna być jednak niższa. Na początku 2015 roku spodziewamy się powrotu inflacji powyżej zera. Z uwagi na brak oznak przyspieszenia wzrostu gospodarczego tempo wzrostu cen będzie jednak niewielkie" - zaznaczył Matysiak.

Jego zdaniem szybszy wzrost inflacji możliwy będzie dopiero od trzeciego kwartału przyszłego roku w związku z niską bazą odniesienia będącą pochodną niskich cen żywności (w szczególności warzyw) latem br. i paliw w czwartym kwartale br.

"Dzisiejszy odczyt, choć niższy od mediany prognoz, nie zmienia wiele w ogólnym obrazie procesów inflacyjnych w gospodarce, podobnie jak przed miesiącem, gdy inflacja ukształtowała się nieco powyżej prognoz. Brak presji popytowej, płacowej oraz spadające ceny surowców nie sprzyjają wzrostowi cen towarów i usług konsumpcyjnych" - uważa Matysiak.

GUS wskazał w komentarzu do danych, że w porównaniu do września największy wpływ na wskaźnik inflacji ogółem miały w październiku wyższe ceny odzieży i obuwia oraz podwyżki opłat związanych z mieszkaniem oraz niższe ceny w zakresie transportu, a także żywności.

W porównaniu z wrześniem ceny żywności w październiku były niższe o 0,2 proc. (wobec wzrostu o 0,1 proc. we wrześniu). "Najbardziej potaniały owoce (o 2,2 proc.), cukier (o 1,5 proc.) i mięso (przeciętnie o 1 proc.), w tym mięso drobiowe (o 2,6 proc.), wieprzowe (o 1,8 proc.), wołowe (o 0,4 proc.), wędliny (o 0,2 proc.)" - podał GUS. Nieznacznie, bo o 0,1 proc. wzrosły ceny mięsa cielęcego.

"Tańsza niż we wrześniu br. była mąka (o 0,7 proc.), oleje i tłuszcze oraz makarony i produkty makaronowe (po 0,3 proc.), a także artykuły w grupie +mleko, sery i jaja+ (przeciętnie o 0,2 proc.), w tym mleko (o 0,6 proc.) jogurty, śmietana, napoje i desery mleczne (o 0,4 proc.), sery i twarogi (o 0,1 proc.)" - poinformował urząd statystyczny. GUS zaznaczył, że wzrosła jednak cena jaj o 0,3 proc.

Zgodnie z danymi w październiku br. więcej trzeba było zapłacić za warzywa (o 2,8 proc.), ryż (o 1,3 proc.), czekoladę (o 0,8 proc.), pieczywo oraz ryby i owoce morza (po 0,1 proc.). Podrożało kakao i czekolada w proszku (o 0,5 proc.), kawa (o 0,3 proc.) oraz herbata (o 0,2 proc.). Utrzymały się natomiast na poprzednim poziomie ceny napojów bezalkoholowych, jak i alkoholowych. Zanotowano natomiast nieznaczny wzrost cen wyrobów tytoniowych o 0,1 proc.

"Wprowadzanie na rynek nowej kolekcji jesienno-zimowej spowodowało, że w październiku br. nadal rosły ceny obuwia (o 4,6 proc.) oraz odzieży (o 3 proc.). Ceny towarów i usług związanych z mieszkaniem wzrosły w październiku br. o 0,1 proc. (...) Opłaty związane ze zdrowiem były niższe niż we wrześniu br. o 0,4 proc." - wyjaśnił GUS.

"Ceny w zakresie transportu były niższe niż we wrześniu br. o 0,8 proc. Potaniały usługi transportowe (o 1,1 proc.) oraz paliwa do prywatnych środków transportu (przeciętnie o 1 proc., w tym benzyna - o 0,9 proc., a olej napędowy - o 0,8 proc.). Mniej niż przed miesiącem płacono także za samochody osobowe (o 0,7 proc.)" - napisał GUS.

Ceny towarów i usług związanych z rekreacją i kulturą w październiku br. obniżyły się przeciętnie o 0,3 proc., a opłaty dotyczące edukacji wzrosły o 0,6 proc. Natomiast ceny w restauracjach i hotelach utrzymały się na poziomie notowanym we wrześniu br.

"Spośród +innych towarów i usług+, w październiku br. mniej niż w poprzednim miesiącu płacono za usługi finansowe świadczone przez banki i inne instytucje (o 11,7 proc.) oraz artykuły papierniczo-higieniczne i pozostałe (o 0,1 proc.)" - poinformował GUS.

Według GUS największy wpływ na ukształtowanie się wskaźnika inflacji na poziomie minus 0,6 proc. (w ujęciu rocznym) miały niższe ceny żywności (spadek o 2,4 proc.), w zakresie transportu (spadek o 3 proc.) oraz odzieży i obuwia (spadek o 4,6 proc.). Największy wpływ na podniesienie rocznego wskaźnika inflacji miały natomiast wyższe ceny napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych (o 3,6 proc.), a także ceny związane z mieszkaniem (wzrost o 0,5 proc.).

Zgodnie z poprzednimi danymi GUS we wrześniu mieliśmy 0,3 proc. deflację (rdr), taką samą jak w sierpniu. W ujęciu miesięcznym we wrześniu ceny nie zmieniły się wobec poprzedniego miesiąca, po spadku o 0,4 proc. w sierpniu.


POWIĄZANE

Sekrety bezpiecznych transakcji online: Najlepsze praktyki dla użytkowników syst...

Jak wynika z najnowszego sondażu, 76,1% Polaków na co dzień oszczędza na zakupac...

Folia stretch jest niezwykle wszechstronnym materiałem, który ma szereg różnych ...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę