Około 20 procent wag oraz przyrządów pomiarowych w bydgoskich hipermarketach nie ma legalizacji - wynika z kontroli przeprowadzonych przez Okręgowy Urząd Miar w Bydgoszczy.
Inspektorzy wzięli pod lupę 10 największych bydgoskich hiper- i
supermarketów, w których sprawdzili 170 urządzeń, głównie wag oraz przyrządów
służących do odmierzania wykładzin, kabli itp. - Z tego co do 135 urządzeń
czyli ponad 79 procent nie mieliśmy żadnych uwag - informuje Janusz
Baranowski, naczelnik wydziału masy i siły w OUM w Bydgoszczy. - Pozostałe
35 nie posiadało wymaganej legalizacji.
Bez zarzutu okazały się trzy
placówki: Geant, Carrefour, Makro Cash and Carry. Z kolei najwięcej uchybień
stwierdzono w Castoramie, Intermarche oraz Nomi. - Handlowcy otrzymali dwa
tygodnie na usunięcie nieprawidłowości - wyjaśnia Baranowski. - Są dwa
wyjścia: ponowna legalizacja przyrządu pomiarowego albo wycofanie go z użytku.
Oprócz Bydgoszczy skontrolowano również placówki w Poznaniu,
Wrocławiu, Katowicach i Szczecinie. Z podsumowań Głównego Urządu Miar wynika, że
urzędnicy zakwestionowali łącznie 186 wag elektronicznych i mechanicznych na 946
sprawdzonych. Była to już druga tego typu akcja. Pierwsza kontrola wag została
przeprowadzona w marcu w Warszawie, Łodzi, Gdańsku i Krakowie. Wówczas na 1393
skontrolowane wagi, zakwestionowano 196.