Jak podała ,,Rzeczpospolita'', po trzech latach spadków popytu na żywność, w tym roku może on nieznacznie wzrosnąć. Zjemy więcej mięsa, warzyw i jajek.
Zdaniem ekspertów IERiGŻ, jeżeli płace będą nadal rosnąć i poprawi się sytuacja na rynku pracy, to istnieje szansa, że po spadkach w latach 2011-2013 konsumpcja żywności w Polsce powróci w tym roku na ścieżkę wzrostu.
Mniejsza skłonność do zaciskania pasa będzie wspierać wzrost cen żywności, szczególnie w drugiej połowie 2014 r. Napędzać mogą go także zwyżki na globalnym rynku cen cukru i zbóż. Zdaniem Krystyny Świetlik z IERiGŻ ziarno może drożeć ze względu na niepewną sytuację na Ukrainie, która jest czołowym eksporterem pszenicy na świecie.
W grudniu 2014 r. ceny detaliczne żywności i napojów bezalkoholowych mogą być średnio o 2-2,5 proc. wyższe niż w grudniu 2013 r. - prognozuje IERiGŻ. Na koniec ubiegłego roku płaciliśmy za produkty spożywcze o 1,5 proc. więcej niż w grudniu 2012 r.