„Nie oszczędzamy na bezpieczeństwie żywności, tylko na administracji”- tłumaczy się z decyzji zlikwidowania Agencji Norm Żywności brytyjski rząd. Agencja- która powstała po skandalu BSE, między innymi kontroluje branżę spożywczą. Zatrudnia prawie 2 tysiące urzędników, a jej roczny budżet to przeszło 130 milionów funtów.
Gabinet Davida Camerona ma przed sobą nie lada wyzwanie- musi gruntownie zreformować finanse państwa, a bez dużych oszczędności w wydatkach się nie da. „To spełnienie wyborczych obietnic”- mówi sekretarz zdrowia, któremu podlega FSA. Ale decyzja ta spotkała się z ogromna krytyką. Urząd zajmował się nadzorem nad branża spożywczą, ale także przeprowadzał badania związane z bezpieczeństwem żywności i prowadził akcje dietetyczne. To właśnie brytyjska Agencja była autorem głośnych badań dotyczących powiązania nadpobudliwości dzieci ze spożywaniem zbyt dużej ilości barwników i chemicznych dodatków. Przeciwnicy rozwiązywania FSA podnoszą również argumenty personalne. Mówi się o tym, że minister zdrowia Andrew Lansley był przeciwnikiem niektórych pomysłów Agencji. Chodziło miedzy innymi o system znakowania żywności, który Brytyjczycy lobbowali na unijnym forum. Teraz kompetencje urzędowego kontrolera ma przejąć departament rolnictwa.
----------------------
Stop nielegalnej wycince lasów !- mówią europarlamentarzyści. Podczas sesji w Strasburgu Parlament wypracowano w tej sprawie wstępne porozumie z Radą Unii. Obecnie przynajmniej 1/5 drewna na europejskim rynku pochodzi z nielegalnych źródeł. Monitorowanie rynku i kary dla tych, którzy łamią prawo będzie sposobem na walkę z oszustami. Przedsiębiorcy, którzy handlują drewnem, bądź jego wyrobami będą musieli zadeklarować od kogo mają surowiec lub komu go sprzedali. Za stosowanie sankcji wobec nieuczciwych firm będą odpowiedzialne poszczególne kraje członkowskie, a wielkość kar będzie uzależniona od skali wyrządzonych szkód - zarówno środowisku, jak i państwu.
----------------------
Uprawy kontrolowane przez …komórkę. Filipińscy plantatorzy ryżu już wkrótce będą mogli przystąpić do programu, który pozwoli im na lepsze zarządzanie swoimi uprawami. Wskazówki będą otrzymywali smsem. Eksperci z międzynarodowego instytutu badawczego będą opracowywali między innymi informacje o wielkości i czasie nawożenia. Podobne systemy – nie tylko dla produkcji ryżu ale również pszenicy i kukurydzy przygotowywane są w innych krajach. Nowoczesne technologie już dawno weszły pod strzechy. Rolnicy wykorzystują GPS-y, prowadzą komputerowe systemu nawadniania, otwierają w pełni zmechanizowane obory.