Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Czy PSL ma pecha?

2 lipca 2009
Ledwie ucichła wrzawa medialna na Dolnym Śląsku w związku z zatrzymaniami i aresztowaniami "ludzi Draba" - szefa regionalnego PSL a już PAP bombarduje nas informacjami o aresztowaniu kolejnych działaczy współrządzącej z PO partii - tym razem na szczeblu centralnym.

Poszło o zarzuty związane z zatrudnianiem wbrew przepisom wskazanych osób, które Prokuratura Okręgowa w Białymstoku postawiła prezesowi Agencji Rynku Rolnego Władysławowi Ł. i byłemu prezesowi Agencji Bogdanowi T. - poinformowało PAP Centralne Biuro Antykorupcyjne. CBA pod nadzorem białostockiej prokuratury prowadzi śledztwo w tej sprawie. "Władysław Ł. oraz Bogdan T. telefonicznie lub osobiście polecali podległemu im dyrektorowi oddziału terenowego ARR w Białymstoku zatrudnianie lub zwalnianie wskazanych przez nich osób. Mężczyźni naruszyli w ten sposób przepisy ustawy stanowiące, że nabór kandydatów do zatrudnienia na wolne stanowiska pracy w Agencji jest otwarty i konkurencyjny" -głosi oficjalny komunikat CBA.

Jak podało Biuro, Władysław Ł. "nie tylko wymógł zatrudnienie wskazanego przez siebie pracownika, ale jednocześnie zezwolił na utworzenie dla niego dodatkowego etatu i dostosowanie do jego wykształcenia wymogów postępowania rekrutacyjnego". "Bez uzasadnienia ani opinii o nim polecił także awansowanie go na wskazane stanowisko w białostockim oddziale" - poinformowała Małgorzata Matuszak z wydziału komunikacji społecznej CBA.

Według informacji z białostockiej prokuratury, zarzuty obu urzędnikom postawiono już na początku kwietnia, a śledztwo zmierza ku końcowi. Władysławowi Ł. zarzucono przekroczenie przepisów ustawy o ARR oraz zarządzenia prezesa ARR dotyczącego wielkości zatrudnienia w tejże Agencji. Śledztwo zaczęło się od zawiadomienia złożonego do CBA przez byłego już dyrektora podlaskiego oddziału ARR Andrzeja Sutkowskiego. O Sutkowskim stało się głośno po prowokacji dziennikarzy programu TVN "Teraz my", którzy jesienią 2008 roku pokazali, że w bydgoskim i białostockim oddziale ARR można załatwić pracę powołując się w rozmowie telefonicznej na znajomości w resorcie rolnictwa.


Ostatecznie Sutkowski stracił pracę w Agencji. Wcześniej dyrektor oddziału ARR w Bydgoszczy sam podał się do dymisji. Podejrzanym o przekroczenie uprawnień urzędnikom grozi do trzech lat więzienia. Prokuratura nie podaje na razie, czy przyznali się i jakie złożyli wyjaśnienia.

Czy po tych doniesieniach ma ktoś jeszcze złudzenia? A może to wszystko nie prawda i bujda na resorach? Jeśli tak to dziś, 2 lipca obszerne oświadczenia złożą w obu sprawach zapewne i Waldemar Pawlak - wicepremier i prezes PSL oraz Marek Sawicki - minister rolnictwa - któremu podlega Agencja Rynku Rolnego. A jeśli nie złożą - to też będzie wszystko jasne.

POWIĄZANE

20 listopada 2024 roku, w Warszawie odbyło się VI Posiedzenie Krajowej Rady Izb ...

Minister Polityki Agrarnej i Żywności Ukrainy Witalij Koval oraz Minister Rolnic...

Według stanu na 20 listopada od początku tego miesiąca koleją na Ukrainie przewi...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę