Minister Rolnictwa Marek Sawicki kilka dni temu wywiadzie dla portalu mpolska24.pl nazwał rolników ,,frajerami’’
- Ja szanuje biznesmenów , a nie frajerów – powiedział Sawicki.
Frajer to według słownika języka polskiego osoba dająca się łatwo nabrać, naiwna; osoba nadmiernie wierna normom moralnym, które przez innych nie są przestrzegane.
Tym samy naraził się chłopom i zachciał wizerunkiem Polskiego Stronnictwa Ludowego( którego jest członkiem i reprezentantem w rządzie) w samorządowej kampanii wyborczej.
Dziś szef resortu rolnictwa tłumaczy się i przeprasza za wypowiedziane nierozważnie słowa
Jednak czy to wystarczy…
Sytuacja w naszym rolnictwie nie jest najlepsza. Mamy rosyjskie embargo, afrykański pomór świń i Program Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014 – 2020 owiany tajemnicą . Podobno jak wieść gminna niesie Komisja Europejska w opracowanym przez nasz resort rolnictwa projekcie PROW domaga się ponad dwustu poprawek.
Co będzie dalej….
Sadownicy zapowiadają zaostrzenie swoich projektów , opozycja krytykuje, a walne zgromadzenie zachodniopomorskiej izby rolniczej odbywa się pod ochroną policji strzegąc działaczy chłopskich przed chłopami , którzy z mocy ustawy też są członkami samorządu rolniczego.