Łosoś bałtycki, węgorz, sola, krewetki tropikalne – to tylko niektóre z 87% wszystkich poławianych gatunków ryb i owoców morza, które na skutek nadmiernych połowów już niedługo mogą nie pojawić się na naszych stołach. Wraz z nimi znikną tysiące miejsc pracy będących głównym źródłem utrzymania lokalnych społeczności nadmorskich zależnych od rybołówstwa – ostrzega WWF Polska.
Można jeszcze temu zapobiec. W ramach trwającej obecnie reformy Wspólnej Polityki Rybołówstwa Unii Europejskiej istnieje możliwość wypracowania takich sposobów zrównoważonego zarządzania rybołówstwem, które pozwolą na odbudowę przełowionych obecnie zasobów. To z kolei skutkować będzie wzrostem zatrudnienia i zysków w sektorze rybołówstwa. Szansę na uzdrowienie sytuacji mają obecnie przedstawiciele Parlamentu Europejskiego, którzy pracują nad ostatecznym kształtem zreformowanej polityki rybołówstwa.
Mamy nadzieję, że polscy posłowie zasiadający w Parlamencie Europejskim nie zapomną o polskich tradycjach związanych z rybołówstwem bałtyckim i aktywnie włączą się w prace nad nowym kształtem Wspólnej Polityki Rybołówstwa UE – mówi Piotr Prędki z WWF Polska. – W tym celu wysłaliśmy do wszystkich polskich europosłów ankietę której celem jest poznanie ich zdania na temat rybołówstwa – w szczególności bałtyckiego. W ankiecie znalazły się pytania dotyczące proponowanych sposobów zarządzania połowami, działań mających na celu ograniczenie odrzutów czy propozycji włączenia kwestii środowiskowych do polityki rybołówstwa.
WWF podkreśla, że problem rybołówstwa to nie tylko zagrożone gatunki ryb, ale także realne problemy ekonomiczne trapiące lokalne społeczności nabrzeżne zależne od rybołówstwa. Odbudowa zasobów ryb do stabilnych populacji pozwoli nam nie tylko cieszyć się smakiem ryb, ale przyniesie też wymierne korzyści dla osób żyjących z rybołówstwa.
Z badań przeprowadzonych przez Bank Światowy wynika, że odbudowa 43 stad ryb do stabilnych liczebnie poziomów oraz ich eksploatacja w sposób zrównoważony skutkować będzie zwiększeniem wyładunków o 3,5 miliona ton rocznie oraz stworzeniem dodatkowych 100 000 miejsc pracy. W dobie trwającego globalnego kryzysu gospodarczego są to korzyści nie do przecenienia. Odbudowa zasobów, w tym tych bałtyckich, przyniesie wymierne korzyści również dla Polski – dodaje Prędki - Z badań WWF wynika, że na skutek odbudowy populacji ryb i owoców morza połowy polskiej floty mogą wzrosnąć o 45 000 ton a zyski o 10 do 20 %. Stabilizacja liczebności stad może przyczynić się również do zatrzymania redukcji zatrudnienia w sektorze rybołówstwa.
Czy polscy przedstawiciele Parlamentu Europejskiego pamiętają o polskim rybołówstwie? Jak ich zdaniem powinno się nim zarządzać, aby zagwarantować stabilność populacji ryb i zatrudnienia w sektorze?
Czekamy na ich odpowiedzi, które opublikujemy w październiku – konkluduje Prędki. - Dzięki nim dowiemy się, ilu polskich europosłów troszczy się o przyszłość rybołówstwa i zasobów ryb.
Równocześnie wszyscy internauci mogą podpisywać specjalną petycję z apelem do Unii Europejskiej o przeprowadzenie gruntownej zmiany Wspólnej Polityki Rybołówstwa.
5601331
1