Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Czas na truskawki

3 grudnia 2015
Polska jest jednym z unijnych potentatów w produkcji truskawek. Ale choć plantatorzy zbierają rocznie nawet do 200 tysięcy ton, sprzedaż tych owoców raczej nie wzrasta. Truskawki przemysłowe znad Wisły mają na ogół dużą konkurencję z Afryki i Chin. Tymczasem w tym sezonie z powodu pogody, owoców może być nawet o 20 procent mniej.    


Rynki zaroiły się od łubianek wypełnionych soczystymi truskawkami. Stęsknieni ich smakiem klienci dopisują, ale to dopiero początek sezonu. Pan Tadeusz Witkowski to słynny plantator z Mazowsza, od którego owoce kupowała sama Margaret Thatcher podczas wizyty w Polsce pod koniec lat 80.  Dziś pan Tadeusz handluje truskawkami i nie spodziewa się z tego interesu kokosów: - Sezon zanosił się dobrze, trochę mróz, trochę wody teraz, więc nie będzie tak dobrze. Zbiory mogą być niższe, nawet o 20% - komentuje plantator.
Mimo niższych zbiorów, sadownicy obawiają się o brak rąk do pracy. W okolice Grójca przyjeżdża co roku setki obywateli Ukrainy. - Wiemy, ze na Ukrainie była mobilizacja. Część młodych ludzi zostało powołanych do wojska, po prostu sytuacja jest dość trudna i z tego względu pracowników jest trochę mniej – tłumaczy Leszek Przybytniak, sadownik z Grójca.
Tymczasem swojego zamiłowania do truskawek nie ukrywa sam minister rolnictwa: - W moim ogródku szukałem daremnie, ładnie kwitną, ale jeszcze niestety nie dojrzewają – mówi Marek Sawicki.
Te dojrzałe, najczęściej spod folii, pojawiły się na rynku w drugim tygodniu maja. W ofercie hurtowej można było wtedy kupić kilogram truskawek nawet za 25 zł. Gruntowe są już znacznie tańsze. - Jeśli truskawka zamknie się średnio ceną między 2,50 zł a 3,20 zł za surowiec, to jest to cena akceptowalna dla przetwórców, klientów finalnych i producentów – twierdzi Andrzej Gajowniczek, prezes Real S.A.
Plantatorzy liczą jednak na bardziej sprzyjającą aurę, bo ostatnie deszcze trochę owocom szkodą. - Bywa różnie, czasami są takie nie bardzo dojrzałe, takie bardziej kartoflane. Jak jest słońce, jest ładna pogoda, to są pyszne – przyznają konsumenci.
Krajowa konsumpcja świeżej truskawki przekracza 2 kg rocznie na osobę. Reszta owoców wyjeżdża na Wschód, głównie do Rosji, a tam czyha konkurencja z Chin. - Na dzień dzisiejszy nie jest wielkim zagrożeniem truskawka chińska, bo tam rośnie konsumpcja i ceny robocizny rosną znacznie – mówi Andrzej Gajowniczek.
Eksperci owocowej branży nie obawiają się też konkurencji z Maroka, bo tamtejsza truskawka jest ich zdaniem dużo twardsza i ma zupełnie inny smak. Trudno jednak na tym rynku konkurować ceną, bo koszty produkcji generuje siła robocza. Truskawki zbierane są przecież ręcznie. Areał plantacji tych owoców w Polsce wynosi ponad 50 tys. ha.




POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę