Wacław Dudziński ma pasiekę na Podlasiu. Jeszcze kilka miesięcy temu szykował się na spore straty, bo zimna wiosna nie pozwalała nic zebrać. Ale wystarczyło kilkanaście dni upałów, żeby teraz ule zapełniły się. Pszczelarz szacuje, że to będą rekordowe zbiory.
Wacław Dudziński „Jeszcze nie zaglądałem do uli ile tego jest, ale po zapachu czuć, że jest tam miód…tak więc jest szansa, że ta gryka wspomoże ilości miodu”.
Podobnie jest w całej Polsce. Oprócz rekordowych zbiorów miodu gryczanego już wiadomo, że powinien udać się także wrzos. A to oznacza, że tegorocznego miodu może być o ponad 3 tysiące ton więcej niż przed rokiem.
Tadeusz Sabat-Polski Związek Pszczelarski ”Ja już szacuję, że z tych 15.5 tysiąca ton w ubiegłym roku, te 18 już będziemy mieli. A wszystko powyżej 18 tysięcy ton to będzie już rewelacyjnie”.
A dobre zbiory dla pszczelarzy oznaczają dalszy spadek cen miodu. Pierwsze kilkunastoprocentowe obniżki są już za nimi.