Co czwarta farmerka w Polsce prowadzi gospodarstwo o powierzchni większej niż 100 ha. Jeszcze trzy lata temu panie stanowiły zaledwie 8 proc. w tym gronie. Najnowsze wyniki badania Agribus 2014, przeprowadzonego na zlecenie Banku BGŻ przez firmę Martin&Jacob, obalają stereotyp farmera w spodniach. Badanie pokazuje wyraną tendencję wzrostu udziału kobiet w rolnictwie.
- Widzimy duży potencjał w kobietach-rolniczkach, które coraz częściej przejmują stery i samodzielnie prowadzą wielkie gospodarstwa. Mit rolnika mężczyzny powoli upada. Wnioski płynące z badania Agribus 2014 pokazują rosnący udział kobiet w zarządzaniu biznesem rolnym - powiedział Bartosz Urbaniak, dyrektor Zarządzający ds. Agrobiznesu i MSP w Banku BGŻ.
Na przestrzeni ostatnich trzech lat o 5 proc. wzrósł udział kobiet w rolnictwie. Najwięcej rolniczek przybyło w województwie mazowieckim, w którym to kobiet jest aż o 20 proc. więcej niż w 2011 roku. Podobna sytuacja jest w województwach wielkopolskim i kujawsko-pomorskim, gdzie jest już prawie tyle samo kobiet i mężczyzn mających własne gospodarstwa rolne.
Współczesna polska farmerka jest coraz lepiej wykształconą czterdziestolatką, która ma większy wpływ na podejmowane decyzję dotyczące gospodarstwa niż kilka lat temu. Dobrze ocenia swoją obecną sytuację i pozytywnie patrzy w przyszłoć.
Bank BGŻ wspiera kobiety w tej aktywności i od lat organizuje różne wydarzenia mające na celu ich inspirację i podziękowanie za wspólną pracę.
Przykładem takich działań jest koncert Trzech Polskich Tenorów, który zorganizował Bank BGŻ we współpracy z Izbą Rolniczą z okazji Dnia Kobiet. Bank zaprosił 750 rolniczek z województwa Łódzkiego. Koncert odbył się 5 marca w Filharmonii Łódzkiej im. Artura Rubinsteina.