Wiele hałasu o nic – tak rząd komentuje zarzuty w sprawie rozpoczęcia rozmów na temat powstanie jednej siedziby Agencji Restrukturyzacji. Opozycja żąda zbadania wszystkich umów najmu zawartych w ostatnich latach przez Agencję.
Agencja Restrukturyzacji to jedna z dwóch agencji płatniczych w kraju. To tu zarządza się największymi unijnymi programami pomocy dla polskiego rolnictwa. Agencja od lat ma jeden spory problem. Siedziba. To tylko jedna z trzech w samej tylko Warszawie. Dlatego resort rolnictwa zażądał, aby Agencja nie tylko przedłużyła umowę najmu tego budynku, ale nawet podnajęła nowy, który wybudowano tuż obok. Mają się tu przenieść wszyscy agencyjni urzędnicy.
Pomysł krytykuje opozycja. Zarzuty są dwa. Po pierwsze już poprzedni minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel mówili o zbyt wysokich kosztach najmu budynku przy ulicy Żelaznej w Warszawie. Po drugie przy tego typu transakcjach powinno rozpisać się przetarg. Rząd i Agencja odpierają te zarzuty.
Agencja przypomina, że zgodnie z nowymi przepisami umowy najmu lub dzierżawy nie podlegają ustawie o zamówieniach publicznych i nie ma potrzeby organizowania przetargu. Z kolei resort rolnictwa twierdzi, że nie miał innego wyjścia jak tylko przedłużyć obecną umowę najmu, która właśnie wygasa. roku.
Agencja odpiera również zarzuty dotyczące wysokich kosztów najmu budynku. Wyjaśnienia rządu i Agencji nie zadawalają jednak opozycji, która uważa, że sprawę należy dokładnie zbadać. Dotychczasowa umowa najmu siedziby Agencji przy ulicy Żelaznej kończy się w lutym przyszłego roku. Do tego czasu sprawa musi być rozwiązana.
.png)
Zaloguj przez Facebook
